Sprawa znęcania się nad podopiecznymi Domu Pomocy Społecznej przy Struga ujrzała światło dzienne w ubiegłym roku. To wtedy do Urzędu Miejskiego trafiło nagranie w którym pielęgniarki kierują wyzwiska w stronę osób przebywających pod ich opieką. Po zawiadomieniu od prezydenta, prokuratura wszczęła śledztwo i po roku udało się postawić zarzuty czterem osobom.
- Śledztwo się toczy od lutego ubiegłego roku - informuje Beata Galas, Prokuratura Okręgowa w Radomiu. - Zarzuty dotyczą byłego dyrektora tej placówki oraz kierownika pielęgniarek oddziału psychiatrycznego. Postawiono im zarzuty niedopełnienia obowiązku poprzez brak reakcji na sygnały o nieprawidłowym traktowaniu podopiecznych placówki przez personel pielęgniarski. Dwie kolejne osoby to pielęgniarki, którym zarzucono fizyczne i psychiczne znęcanie się nad podopiecznymi w okresie od 2015 roku do lutego 2019 roku. W tym wypadku przyjęto kwalifikacje szczególne, bo mowa tutaj o znęcaniu się nad osobami nieporadnymi ze względu na stan zdrowia - poinformowała nas prokurator Beata Galas.
Przy znęcania się nad osobami nieporadnymi życiowo wymiar kary jest ostrzejszy niż miałoby to miejsce w innym przypadku. Za ten czyn grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.















Napisz komentarz
Komentarze