Przy nieustannie padającym deszczu przyszło się mierzyć wiceliderowi rozgrywek IV ligi z Wilgą Garwolin. Pojedynek rozpoczął się po myśli przyjezdnych, którzy już w czwartej minucie objęli prowadzenie. Sebastian Papiernik uderzył z dystansu, a piłkę z siatki wyciągnął Mateusz Kryczka.
Gospodarze wyrównującego gola zdobyli tuż przed przerwą, a nadzieje na zwycięstwo podopiecznym Macieja Kokoszy dał Jakub Nowakowski.
Po zmianie stron walczący o pozycję lidera radomianie zepchnęli rywali do defensywy, ale na bramkę trzeba było czekać do 65. minuty. Właśnie wtedy w zamieszaniu podbramkowym jeden z defensorów Wilgi zagrał piłkę ręką, a arbiter podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Maciej Filipowicz. Kilkanaście minut później Patryk Winsztal potwierdził, że nieprzypadkowo znajduje się w gronie najlepszych strzelców rozgrywek i precyzyjnym podcięciem piłki – przelobował bramkarza.
W meczu ostatniej kolejki rundy jesiennej radomianie zagrają w Przysusze z Oskarem. Zespół Pawła Góraka na wyjeździe pokonał 4:0 KS Raszyn.
Radomiak II Radom - Wilga Garwolin 3:1 (1:1)
Bramki: Nowakowski (41.), Filipowicz (65. karny), Winsztal (79.) - Papiernik (4.)
Radomiak II: Kryczka - Wiatrak, Pietrzyk, Klabnik, Faraji, Nowakowski, Winsztal, Luz (90. Wieczorek), Filipowicz (86. Markiewicz), Stępień, Gilewski (56. Nowosadko).














