Andrzej Mitan ostatnie lata życia zawodowego związał z Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia. Zmarł 4 listopada 2018 roku, będąc już na emeryturze. Na odsłoniętej tablicy znajduje się słynna już „elita”, czyli sentencja napisana przez Andrzeja Mitana.- „Elita to ludzie żyjący w prawdzie, których charakteryzuje bezinteresowność w czynieniu dobra i piękna” - te słowa są dla nas wyznacznikiem w życiu zawodowym i prywatnym - podkreśla Zbigniew Belowski, wicedyrektor „Elektrowni”.
W odsłonięciu tablicy wzięli udział żona artysty Jolanta Mitan oraz syn Karol. Byli też współpracownicy z „Elektrowni” i grupa przyjaciół. Andrzej Mitan zajmował się sztuką konceptualną. Performance, realizacje, czy wideo były jego polem działania. I oczywiście awangardowa muzyka, czego przykładem jest słynna grupa z lat 60-tych o nazwie Onomatopeja. - Ja pamiętam doskonale, bo przyjaźniliśmy się z Andrzejem od wielu lat - mówi Belowski. - Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że zaproszenie Andrzeja do pracy w „Elektrowni” było znakomitym posunięciem.
Andrzej Mitan to wciąż dla wielu postać mało znana. Tym ciekawsze może stać się obcowanie z jego sztuką.














Napisz komentarz
Komentarze