System Obserwacji i Wspomagania Analizy Powietrza „SOWA”, pojawi się w radomskiej straży miejskiej po raz pierwszy. Dron został już zakupiony, po szkoleniu jest także czterech strażników. „SOWA” ma pomóc przede wszystkim w walce ze smogiem. – Jest problem ze smogiem. Dzięki temu urządzeniu chcemy zapobiegać temu, co się dzieje. Częstsze i bardziej dokładne kontrole poszczególnych dzielnic. Teraz będziemy mogli posiłkować się sprzętem, który będzie nam wskazywał, gdzie ten dym może być potencjalnie najgroźniejszy – mówi Grzegorz Sambor, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Radomiu.
Mimo, że dron ma pomagać w walce ze smogiem to nie wyeliminuje kontroli strażników miejskich w domach, w których są piece. – Dron obsługiwany przez strażników będzie wskazywał nam miejsca potencjalnego zatruwania powietrza, ale to nie oznacza, że kontrole przez strażników się skończą - wyjaśnia Sambor.
System Obserwacji i Wspomagania Analizy Powietrza „SOWA” to nie tylko dron. - To jest również stacja badawcza, która będzie podpięta pod drona. To będzie taki zasobnik ważący ok. kilograma, który będzie miał rurki do pobierania tego powietrza i wskazywał jednocześnie obsługującemu strażnikowi co w tym zasysanym dymie się znajduje. Dodatkowo wszystkie próbki będą badane w certyfikowanym laboratorium w Pomiarowo-Badawczym w Jastrzębiu-Zdroju i na tej podstawie będziemy mogli kierować sprawę do sądu - tłumaczy Sambor
Stacja wykonuje badania ośmiu parametrów, m.in. pyłów zawieszonych PM 2.5 i PM 10, formaldehydu HCHO, chlorowodoru, cyjanowodoru, temperatury, położenia geograficznego oraz wysokości. System Obserwacji i Wspomagania Analizy Powietrza „SOWA”, rozpocznie pracę w radomskiej straży miejskiej od połowy listopada.















Napisz komentarz
Komentarze