Dwa sparingowe spotkania rozegrali już piłkarze Orła Wierzbica. Wierzbiczanie w krótkim odstępie czasu rywalizowali ze Starem Starachowice oraz KS Jastrząb. Pierwszy mecz, w którym, rywalem Orła był beniaminek czwartej ligi ze Starachowic, zakończył się porażką 3:5. Niżej notowany klub z Jastrzębia nie postawił już tak trudnych warunków i Orzeł ograł go 7:2. Największy wkład w pokaźną zdobycz bramkową klubu z Wierzbicy miał Grzegorz Dziurzyński. Młody pomocnik zdobył w sparingach cztery gole, do których dorzucił trzy asysty.
W spotkaniu ze Starem Orzeł prowadził do przerwy, jednak po zmianie stron klub ze Starachowic wszedł na wyższe obroty. Pierwsze minuty należały jednak do Staru; Mariusz Fabijański w trzeciej minucie spotkania zmarnował świetną okazję, ale już po kwadransie gry wpisał się na listę strzelców, wykorzystując dośrodkowanie Bartosza Szydłowskiego. Podopieczni Arkadiusza Bilskiego mogli podwyższyć prowadzenie, jednak trafili w poprzeczkę. Niewykorzystana okazja się zemściła - Paweł Ankurowski wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego i głową skierował piłkę do bramki. W końcówce pierwszej połowy Adrian Minda zdecydował się na strzał wolejem, który dał Orłowi prowadzenie.
Tuż po zmianie stron do remisu mógł doprowadzić Patryk Mańturz, po strzale którego Orzeł w ostatniej chwili wybił piłkę z linii bramkowej. Niedługo potem przeżyliśmy małe deja vu, bo Mariusz Fabjański nie wykorzystał dobrej szansy na zdobycie gola tylko po to, by kilka chwil później zdobyć drugiego gola. Równie szybko prowadzenie Orłowi dał Grzegorz Dziurzyński, na bramkę którego odpowiedział Dariusz Anduła. W 68. minucie spotkania festiwal strzelecki kontynuował Bartosz Gębura, skutecznie główkując po wrzutce Fabjańskiego. Przed stratą piątego gola Orła uratował słupek, ale nie na długo. Tuż przed końcem meczu Szydłowski w stuprocentowej sytuacji pokonał bramkarza wierzbickiego klubu.
W drugim sparingu Orzeł szybko wypunktował KS Jastrząb. Już do przerwy gospodarze tego spotkania prowadzili 5:0, mając zwycięstwo w kieszeni. Po zmianie stron mecz był zdecydowanie bardziej wyrównany. Orzeł trafił dwukrotnie, tyle samo goli na koncie zapisała drużyna z Jastrzębia i na tablicy wyników ostatecznie widniał wynik 7:2. Strzelone bramki cieszą trenera Orła, Rafała Stąpóra. - Pierwszy mecz sparingowy ze Starem to był drugi czy trzeci dzień naszych przygotowań, kadra nie była pełna. Było sporo roszad w defensywie, dlatego tyle straconych bramek. Większym optymizmem napawa nas ofensywa, na uporządkowanie gry w obronie mamy czas, żeby w następnych meczach było lepiej. Kończąc mikrocykl zagraliśmy z Jastrzębiem i wyglądało to trochę inaczej. Nasza gra ofensywna jest na dobrym poziomie, oby to przeniosło się na mecze ligowe - powiedział w rozmowie z naszym portalem.
Wierzbicki klub uniknie rewolucji kadrowej. Celem Orła jest przede wszystkim zatrzymanie wszystkich zawodników. - Naszym sukcesem byłoby utrzymanie kadry takiej, jaka była w poprzednim sezonie. Z zamiarem odejścia nosi się Łukasz Hebda, który może studiować w Warszawie, reszta zawodników na tę chwilę zostaje u nas. Szukamy też wzmocnień, choć wielu transferów nie planujemy. Chcemy ściągnąć jednego piłkarza do formacji defensywnej i jednego uniwersalnego zawodnika ofensywnego, który mógłby grać na wszystkich pozycjach. Czekamy na konkrety - zdradził szkoleniowiec Orła.
Orzeł Wierzbica - Star Starachowice 3:5 (2:1)
Bramki: Paweł Ankurowski (29'), Adrian Minda (39'), Grzegorz Dziurzyński (56') - Mariusz Fabjański (15', 53'), Dariusz Anduła (61'), Bartosz Gębura (68'), Bartosz Szydłowski (85')
Orzeł Wierzbica - KS Jastrząb 7:2 (5:0)
Bramki: Grzegorz Dziurzyński 3, Piotr Jaworski 2, Paweł Ankurowski, Bartek Czubak














Napisz komentarz
Komentarze