Wiele może sprawić, że widz usiądzie przed telewizorem i obejrzy to co proponuje mu dana stacja. Wśród tych najważniejszych wartości znajduje się - ciekawa zawartość, znani aktorzy, szanowany reżyser i scenarzysta.
W dzisiejszych czasach wpływ na oglądalność ma jednak jeszcze jeden czynnik.
Cycki i tyłki.
Szczególnie w ich przypadku, oglądalność wśród mężczyzn może drastycznie poszybować w górę. Są jednak takie programy, które zostały przerobione na tyle różnych sposobów, że nic ich nie uratuje...
Do nich zalicza się "Daleko od Noszy", kiedyś bardzo lubiany serial komediowy, który w krzywym zwierciadle przedstawia szpitalną rzeczywistość. Miłość, romanse, prywatne życie lekarzy i pielęgniarek... i aktorzy. Wśród nich Krzysztof Kowalewski...
...Hanna Śleszyńska...
...Piotr Gąsowski...
... i DODA...
Zaskoczeni obecnością wokalistki w kadrze "Daleko od Noszy"? My też byliśmy zaskoczeni. Zastanawialiśmy się, jak długo DODA da radę - jak długo utrzyma się na planie serialu. I odpowiedź już znamy. Jakieś 9 odcinków, bo to właśnie po tylu, postanowiono przerwać dalszą produkcję. Wznowioną serię "Daleko od Noszy" śledziło raptem 471 tysięcy widzów, czyli jedno duże miasto w Polsce. Bez szału.
Dodzie tak czy inaczej - gratulujemy.

















