Rozmowy związkowców trwają i zostały określone jako "rozmowy ostatniej szansy". Jeśli ie dojdzie do porozumienia, akcja strajkowa ma się rozpocząć w poniedziałek, 8 kwietnia. Nikt dziś nie może stwierdzić, ilu nauczycieli będzie strajkować, dlatego pojawia się problem z opieką dzieci. Jedną z konsekwencji strajku będzie również to, że rodzice będą musieli w czasie strajku wziąć wolne w pracy, aby zapewnić dziecku opiekę. Aby uniknąć tych komplikacji Urząd Miejski i Urząd Marszałkowski zorganizują opiekę dla dzieci swoich pracowników.
- Tak jak z dużym zrozumieniem patrzymy na protest nauczycieli i ich postulaty, tak też doskonale rozumiemy, że strajk może być też problemem dla rodziców, którzy być może nie będą mieli możliwości zapewnienia dzieciom opieki. Dlatego zachęcam również innych pracodawców, by wzorem naszego magistratu, tam gdzie jest to możliwe i bezpieczne, zezwolili pracownikom na przyjście do pracy wraz ze swoimi pociechami. To sytuacja wyjątkowa, w której musimy wykazać wzajemne zrozumienie i solidarność – przyznaje prezydent Radosław Witkowski.
Również urząd marszałkowski województwa mazowieckiego wychodzi naprzeciw potrzebom swoich pracowników i zapewni w miejscu pracy całodniową opiekę z zajęciami dla dzieci. – Nie wchodząc w dywagacje na temat samego strajku, podejmujemy różne działania, które pozwolą naszym pracownikom na pewien spokój wewnętrzny w tym czasie – mówi sekretarz województwa, dyrektor urzędu Waldemar Kuliński. – Dziś nie wiemy, jaka będzie sytuacja w poniedziałek. Jako odpowiedzialny pracodawca, chcemy jednak stworzyć naszym pracownikom możliwość przyprowadzenia dzieci do pracy. Jednocześnie zapewnić dzieciom profesjonalną opiekę, bo praca urzędu nie powinna być zaburzona.














Napisz komentarz
Komentarze