Fundacja o decyzji poinformowała w social mediach. Na Facebookowym profilu możemy przeczytać:
"Z przykrością informujemy, że właśnie podjęliśmy decyzję o eutanazji Gwiazdeczki. W dniu wczorajszym został wykonany kolejny Rezonans Magnetyczny głowy, aby sprawdzić jak wygląda po 2 tyg intensywnego leczenia. Niestety MRI pokazało jeszcze większe uszkodzenia mózgu, niż za pierwszym razem. Obrzęk, który zszedł pokazał dodatkowe uszkodzone pola, które podkrwawiają do środka. Obecnie mała wegetuje. Je, załatwia się i kręci w kółko, wokalizuje...
Mimo, że rzeczy niemożliwe załatwiamy od ręki, a na cuda trzeba trochę poczekać, to gdy wchodzi w grę cierpienie i życie, a właściwie wegetowanie, musimy ugiąć się przed wyższymi siłami. Pozostawienie małej przy życiu byłoby egoistyczne i podłe. Utrzymywanie przy wegetacji tylko dlatego, żeby pokazać że się walczy? Walczyliśmy ile sił, więcej nie da się zrobić. Gwiazdeczko, nie żegnaj, lecz do zobaczenia. Leć do siostry... Ten bydlak zostanie ukarany za Twoje i siostry życie.
Twoja mama czuje się coraz lepiej i przysięgam, że znajdę jej najlepszy domek na świecie, abyście i Ty i siostra z góry mogły cieszyć się i merdać ogonkami. Biegaj za Tęczowym Mostkiem[*]"
O bestialskim skatowaniu trzech psów, matki i dwóch szczeniąt pisaliśmy w środę, 2 stycznia. Link do artykułu znajduje się poniżej.














Napisz komentarz
Komentarze