- Było chłodno, ale trzeba się dostosować do pogody – powiedział Michał Orlik, przedstawiciel młodzieży w Biegiem Radom.
Dla stowarzyszenia Biegiem Radom świąteczne spotkania ma stałe miejsce w kalendarzu imprez. W tym roku miejscem biegowej wigilii było centrum tenisowe Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
- Przed świętami spotykamy się regularnie co roku. Bieganie ma charakter rodzinny, podobnie, jak święta Bożego Narodzenia – zaznaczył Tadeusz Kraska, prezes Biegiem Radom.
Świąteczny czas sprzyja wspomnieniom i podsumowaniom sezonu.
- Dla mnie wyczynem było to, że przebiegłam dwa maratony i półmaraton w ciągu miesiąca! - podkreśliła Jolanta Brzeska.
Dla organizatorów biegowych imprez ważne jest zainteresowanie zawodami wśród radomian.
- Cieszę się, że wszystkie nasze imprezy miały lepszą frekwencję niż przed rokiem – oznajmił Tadeusz Kraska.
Bieganie to pasja na całe życie. Rozpocząć treningi można w różnym wieku.
- Ja biegam od 10 roku życia. Ale już wcześniej byłem związany z tą dyscypliną sportu – przypomniał Michał Orlik.
Występy w biegach maratońskich to jednak biegowa ekstraklasa.
- Trzeba się do nich naprawdę solidnie przygotować – zwróciła uwagę Jolanta Brzeska.
Wigilijne spotkanie to również dobra okazja do rozmów o planach na nowy rok
- Zamierzam wystartować we wszystkich radomskich biegach i kilku warszawskich. Będą nowe rekordy życiowe - zapewnił Michał Orlik.
Stowarzyszenie stawia przed sobą ambitne zadania do realizacji.
- Trzeba utrzymać wysoką frekwencję. To nie jest łatwe, bo w Polsce organizuje się coraz więcej zawodów – przekonywał Tadeusz Kraska.
Frekwencja wiąże się z popularyzacją biegania. A to wymaga dobrego przygotowania.
- Biegam regularnie trzy, cztery razy w tygodniu – dodała Jolanta Brzeska.
Następne zawody stowarzyszenie Biegiem Radom zorganizuje w styczniu w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
















Napisz komentarz
Komentarze