Po czterech latach spędzonych w ROSIE Radom Michał Sokołowski opuścił "Smoki" i przeniósł się do jednego z krajowych potentatów, Stelmetu Zielona Góra. Początkowo mówiło się, że popularny "Sokół" obierze zagraniczny kierunek, jednak oferta czwartego zespołu w Polsce okazała się na tyle kusząca, że były kapitan naszego zespołu pozostanie w kraju.
- Bardzo się cieszę z podpisania kontraktu ze Stelmetem Eneą BC Zielona Góra. Zdecydowałem się na ten klub, gdyż wierzę, że to będzie najlepsza ścieżka dla mojego dalszego rozwoju. Mamy ten sam cel. Klub chce odzyskać tytuł Mistrza Polski, którego ja nie miałem jeszcze okazji posmakować. Chciałbym w jak największym stopniu pomóc drużynie w zdobyciu upragnionego piątego tytułu - mówi Michał Sokołowski.
W poprzednim sezonie Michał Sokołowski notował średnio 13.8 punktów na mecz, 5.6 zbiórek i 3.8 asyst. Został także wybrany najlepszym Polakiem w Energa Basket Lidze. W dwóch poprzednich latach był wybierany najlepiej broniącym zawodnikiem rozgrywek.
- Bardzo się cieszymy, że Michał Sokołowski jest z nami. Myślę, że to następny dobry krok w kierunku zbudowania przyszłości klubu na bardzo dobrych polskich zawodnikach. Wcześniej to Łukasz Koszarek, Adam Hrycaniuk i Przemek Zamojski dali podwaliny pod sukcesy klubu w Polsce i w Europie. Wierzę, że Michał będzie kolejnym takim graczem, na którym oprzemy silny filar nowej drużyny. Zawsze imponował mi tym, że nigdy się nie poddaje. Wiele razy udowodnił nam, że można zmienić wynik rozstrzygniętego meczu w kilkadziesiąt sekund. To człowiek z charakterem, który doda pikanterii naszej drużyny - komentuje Janusz Jasiński, właściciel Stelmetu.
W nadchodzącym sezonie Stelmet będzie łączył grę w Energa Basket Lidze z występami w Lidze VTB.















Napisz komentarz
Komentarze