- Po nieudanej batalii z Energetykiem musimy wrócić do swojej gry – powiedział trener E. Leclerc Radomki Radom, Jacek Skrok. - Chcieliśmy walczyć o medale, ale teraz musimy wyrzucić to z głowy i skupić się na batalii o niższe lokaty. Naszym celem jest zajęcie piątego miejsca na koniec tego sezonu.
Aby Radomka zrealizowała ten cel, musi wygrać dwie rundy play-off. W pierwszej zmierzy się z KŚ AZS-em Politechniki Śląskiej Gliwice. Rywalizacja będzie się toczyć do dwóch zwycięstw. Pierwsze spotkanie odbędzie się na Śląsku, a drugi i ewentualnie trzeci mecz po Wielkanocy w Radomiu. W drugiej parze zagra Joker Świecie z AZS-em PWSZ Tarnów.
W fazie zasadniczej Radomka dwukrotnie mierzyła się z gliwiczankami. Na Śląsku lepsze były gospodynie, które wygrały 3:2, choć przegrywały w tym spotkaniu 0:2, a w Radomiu pewnie triumfowały radomianki, które zwyciężyły 3:1. Radomianki będą faworytkami tego meczu, jednak muszą zachować czujność. Obydwa zespoły są w kryzysie. Radomka przegrała pięć ostatnich spotkań, a gliwiczanki cztery. Szczególnie bolesne były starcia z Wisłą Warszawa, w których stołeczna drużyna zdominowała rywalki, nie dając sobie urwać nawet jednego seta. Warszawiankom seta urwały z kolei nasze zawodniczki, jednak była to jedna z zaledwie trzech partii, które w ostatnich pięciu meczach padły łupem podopiecznych Jacka Skroka.
W Gliwicach Radomka zameldowała się w najsilniejszym ustawieniu. Nasze siatkarki chcą uratować sezon, który miał zakończyć się zupełnie inaczej. Teraz jednak nie ma co patrzeć na plany. Zwycięstwo w Gliwicach zapewni nam spokój w rewanżu, w którym radomianki będą mogły liczyć na wsparcie własnej publiczności.
Pierwsze spotkanie między tymi zespołami zostanie rozegrane w sobotę, 24 marca o godz. 17 w Gliwicach. Transmisję tego spotkania będziecie mogli obejrzeć na portalu cozadzien.pl.















Napisz komentarz
Komentarze