Reklama
Jest szansa dla oddziału i szkoły działających w szpitalu w Krychnowicach
- 22.03.2012 09:15
Oddział psychiatryczny dla dzieci i młodzieży w szpitalu w Krychnowicach został skontrolowany przez Rzecznika Praw Pacjenta pod koniec ubiegłego roku. Kontrola wykazała liczne nieprawidłowości w jego funkcjonowaniu, m.in. fakt, że pacjenci mogli korzystać z łazienki tylko 3 razy w tygodniu, toaletę otwierano tylko w wyznaczonych poprzez salowego godzinach, karano pacjentów za zlekceważenie obowiązku sprzątania, dostęp do rzeczy osobistych był ograniczony, a dokumentacja pacjentów nie była pełna.
W konsekwencji ordynatorka oddziału dr Katarzyna Kucharzewska-Pyzara złożyła wypowiedzenie z pracy. - Jeśli dr Pyzara nie zmieni zdania, będziemy musieli zamknąć oddział oraz szkołę, która przy nim funkcjonuje -mówił w lutym Adam Kosior, wicedyrektor krychnowickiego szpitala. - Chyba że znajdziemy zastępcę dla pani doktor, ale będzie to niezwykle trudne brakuje specjalistów z takim doświadczeniem.
W tej sprawie rozmawialiśmy dziś z dyrektorem szpitala w Krychnowicach Włodzimierzem Guzowskim. - Dr Pyzara jak na razie nie zmieniła zdania. Jej wypowiedzenie kończy się w czerwcu, zatem od tego miesiąca oddział psychiatryczny dla dzieci i młodzieży nie będzie miał ordynatora. Jak na razie nie znaleźliśmy osoby kompetentnej, która mogłaby zastąpić dr Pyzarę. Rozważamy przekształcenie oddziału tak, by mógł funkcjonować na podobnych zasadach jak ten obecny. Jeśli nam się to uda, nie zamkniemy również szkoły. W tej sprawie będziemy konsultować się z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jeśli NFZ zgodzi się na prowadzenie oddziału przez psychiatrę o niższych kwalifikacjach, wtedy jest szansa na jego utrzymanie - powiedział dyrektor Guzowski.
Do sprawy będziemy wracać.
Reklama














