Piesi przechodzący w piątek do południa ulicą Wolność, nieopodal skrzyżowania z ulicą Reja nie szczędzili gorzkich słów krytyki pod adresem jednego z kierowców, który zostawił swój pojazd na samym środku trotuaru.
Tym razem bezmyślne parkowanie nie uszło mu płazem. Na miejscu zjawili się strażnicy miejscy, którzy założyli blokadę na koło Volkswagena tarasującego przejście pieszym. - Oby słony mandat nauczył go rozumu - skwitował krótko, obserwując interwencję funkcjonariuszy, starszy mężczyzna.
- Codziennie otrzymujemy wiele zgłoszeń telefonicznych w sprawie nieprawidłowego parkowania pojazdów. Oprócz tego patrole podejmują interwencje własne, gdyż z doświadczenia znamy miejsca, gdzie kierowcy nie stosują się do przepisów - mówi Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.
Rzecznik dodaje, że obsługą tego typu interwencji zajmuje się codziennie tak zwany patrol blokadowy. - Czasami nie jesteśmy w stanie dojechać szybko na drugi koniec miasta, dlatego prosimy o wyrozumiałość. Poza tym, na przykład na terenach spółdzielni mieszkaniowych, nie możemy karać kierowców za wszystkie wykroczenia w ruchu drogowym. Musi być ustalona i oznakowana strefa ruchu - przypomina Stępień.
