Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
niedziela, 21 grudnia 2025 09:36
Reklama

Nie zapewnili przyzwoitego dojazdu do bloków!

W piątek (25 maja) drogowcy zamknęli skrzyżowanie ulic Wyścigowej i Armii Krajowej w Radomiu. Cały teren budowy wiaduktu ogrodzili wysokim, szczelnym płotem. Problem w tym, że... zapomnieli zapewnić przyzwoity dojazd do bloków przy ulicy Armii Krajowej 1 i 3.

Mieszkańcy budynków zostali wprawieni w osłupienie, gdy ujrzeli rozciągniętą siatkę wzdłuż jedynego wjazdu od ulicy Armii Krajowej. Od razu zaczęli interweniować w tej sprawie u miejskich drogowców oraz w innych instytucjach, między innymi Straży Miejskiej. O swoim kłopocie powiadomili też naszą redakcję. 

"Ulica Armii Krajowej stanowiła jedyną możliwość dojazdu, bo przejazd przez chodnik koło prywatnej przychodni stomatologicznej nie można nazwać dojazdem. Karetka, a tym bardziej wóz straży pożarnej na pewno nie dojedzie, po prostu tamtędy się nie zmieści." - napisali w mailu przesłanym do naszej redakcji oburzeni mieszkańcy obu bloków.

Pojechaliśmy na miejscy i sprawdziliśmy, jak wygląda opisywana sytuacja. Oburzenie mieszkańców jest jak najbardziej zasadne, gdyż drogowcy faktycznie zapomnieli zapewnić przyzwoity dojazd przed bloki przy ulicy Armii Krajowej 1 i 3. Dostać można się do nich tylko od strony ulicy Staroopatowskiej, po chodniku przypominającym miejscami prawdziwy tor przeszkód. 

- Przecież to jest chodnik, a nie droga dla samochodów. Budowa wiaduktu ma ponoć zakończyć się pod koniec roku i przez tyle miesięcy mamy jeździć po tych wertepach, spychając stąd pieszych? - pyta podirytowany pan Janusz, jeden z lokatorów bloku przy ulicy Armii Krajowej 1, którego spotkaliśmy na miejscu. 

Mieszkańcy bloków nie widzą efektu swoich interwencji i twierdzą, że miejscy drogowcy w ogóle nie interesują się ich problemem. - Czy będziemy lekceważeni do czasu, aż coś się stanie, na przykład nie będzie mogła dojechać drabina strażacka lub ktoś zostanie potrącony przez samochód? - pyta jeden z mieszkańców. 

- Prowadzenie każdej, dużej inwestycji drogowej wiąże się z tymczasowymi utrudnieniami w ruchu i jest to nieuniknione. Zamknięcie prawie całego odcinka ulicy Armii Krajowej było konieczne, aby budowa obwodnicy południowej mogła toczyć się sprawnie i szybko - odpowiada na zarzuty lokatorów Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Rzecznik prasowy miejskich drogowców zapewnia, że zmiana organizacji ruchu w tym rejonie Prędocinka była poprzedzona wizjami w terenie oraz konsultowana z policją. - Zdajemy sobie sprawę z niedogodności, dołożymy jednak starań, aby potrwały jak najkrócej - mówi Dariusz Dębski. 

NASZ KOMENTARZ

Wyszło jak zwykle...

W piątek nad ranem wybrałem się specjalnie na skrzyżowanie ulic Armii Krajowej i Wyścigowej, żeby zobaczyć, jak wygląda oznakowanie objazdów oraz organizacja robót na placu budowy wiaduktu. Nie ukrywam, że byłem pozytywnie zaskoczony tempem prac, jak i zabezpieczeniem rozległego terenu budowy przed dostępem nieupoważnionych osób. Niemal szok wywołała u mnie troska o pieszych - wykonawca wytyczył dla nich dwie trasy obejścia miejsca robót (są utwardzone, oznakowane!). Niestety, szybko okazało się, że musi być jak zwykle, czyli po radomsku... Wniosek nasuwa się bardzo prosty - nie można chwalić drogowców za wcześnie! 

Marcin Walasik
 

Podziel się
Oceń

Reklama