
Koszykarze Rosy Radom sprawili bardzo miłą niespodziankę. Pokonali na wyjeździe MKS Dąbrowa w trzecim półfinałowym meczu play off. Tym samym radomianie prowadzą 2:1 i brakuje im jeszcze jednego zwycięstwa.
ROSA: Kardaś 15, Donigiewicz 15, Kosiński 13, Radke 7, Zalewski 4, Maj 4, Nikiel 4, Kapturski 2, Podkowiński 0.
Przypomnijmy, że tydzień temu w Radomiu Rosa wygrała sobotni mecz, ale już w niedzielę stan siuę wyrównał. Dlatego do Dąbrowy Górniczej podopieczni trenera Mariusza Karola jechali mocno zmotywowani, aby wygrać choćby jeden mecz.
Rosa słabo zaczęła ten mecz i nie najlepiej spisywała się przed przerwą. Na przerwę gospodarze schodzili z 7-punktową przewagą.
Od trzeciej kwarty jeszcze lepiej funkcjonował blok i defensywa z Radomia. Tylko w drugiej połowie Rosa pozwoliła gospodarzom zdobyć zaledwie 21 punktów. O zwycięstwie naszego zespołu zaważyły ostatnie sekundy meczu. Marcin Kosiński dwukrotnie był faulowany i trafił trzy spośród czterech osobistych. Gospodarzom nie udało się w 8 sekund odrobić czterech punktów straty.
W niedzielę w Dąbrowie czwarty mecz. Być może już ostatni, bo w przypadku wygranej Rosy, radomianie awansują do finału play off. Jeśli nie, to ewentualny piąty pojedynek rozegrany zostanie w Radomiu.













