
Turniej corocznym zwyczajem rozpoczął się w samo południe. Na każdym kroku spotkać można ludzi przyodzianych w stroje z epoki Średniowiecza. Barwne postacie, młode niewiasty i odważni młodzianie dumnie prezentują swoje wyjątkowe stroje. Tuż po przedstawieniu historii tegorocznego - już 15. - Turnieju Rycerskiego nastąpił uroczysty przemarsz orszaku Tomasza Waska oraz Piotra z Rdzewa. Gdy słońce było w zenicie, przeciwnicy umówili się na turniej w pojedynkę, który wyłoni jedynego rządcę zamku iłżeckiego. Odbędzie się on wieczorem.
Po zapoznaniu się z historią zamku w Iłży z czasów Wielkiej Wojny, którą ustnie przekazał wędrowny bard Misza, wkroczyliśmy na tereny pola bitewnego. A tu w szranki stanęli najmężniejsi rycerze naszego kraju. Odważni mężowie, w ciężkich, 30-kilogramowych zbrojach, dumnie reprezentowali swoje herby - mimo prażącego słońca.
Poczynajcie! Wśród walczących rycerzy najlepsi z najlepszych. Ogromną odwagą i zaciętością walki wykazali się rycerze Bractwa Rycerskiego Smocza Kompania (m.in. Michał herbu Smok, rycerz Paweł, rycerz Jarosław). Jednak najdzielniejsi byli Reprezentanci Polski na Międzynarodowej Bitwie Narodów, a wśród nich obecny Mistrz Polski, Europy i v-ce Mistrz Świata Marcin z Kętrzyna. Niełatwa była walka z rycerzem Emilem, znanym ze skoku spartańskiego, który można podziwiać na kanale YouTube.
Ciekawostką w tegorocznym turnieju było wystąpienie rycerza o imieniu Maja. Tak, zgadza się! W tym roku w szranki stanęła kobieta. Jak sama powiedziała: - Mam nadzieję, że panowie walczą ze mną be żadnych ulg. Tego właśnie sobie życzę.
Za nami także pokaz sokolniczy. Podczas zabaw z publicznością zobaczyliśmy m.in. sowę uszatą, kondora, orła, sokoła, sowę brodatą oraz puchacza. 
Sporą dozę wrażeń dostarczyła walka na kopie, do której stanęli najdzielniejsi z najdzielniejszych. Zadaniem rycerzy jadących na grzbietach koni było m.in. trafienie w drewnianego Saracena, zebranie "złotych" obręczy oraz rozłupanie kapusty ustawionej na drewnianym palu. Podczas turnieju liczył się honor i uczciwość. rycerz, który podbił obręcz, ale jej nie zebrał sam rezygnował z punktu przyznanego przez sędziego.
Dodatkową atrakcja Turnieju Rycerskiego było rozbite przez przybyłych śmiałków obozowisko. Dzięki temu mieliśmy okazję zobaczyć jak w ówczesnych czasach wyglądać mogło przygotowanie strawy, wędzenie ryb w specjalnym ziemnym kominie, plecenie bransolet, wyrabianie świec z wosku pszczelego, plecenie sznurka średniowieczną metodą, czyszczenie koni słomą oraz wieczerza z drewnianych mis.
ZAPRASZAMY DO OBEJRZENIA GALERII ZDJĘĆ (PONIŻEJ), A WIECZOREM DO OBEJRZENIA MATERIAŁU VIDEO.














