
Broń od dziewięciu spotkań (wraz z pojedynkiem pucharowym) jest niepokonana. W sobotę należeć będzie do faworytów do wygranej, bo zespół ze Rzgowa prezentuje się słabiej niż jesienią. Gracze Broni muszą jednak uważać, bo po objęciu zespołu Zawiszy przez Marka Chojnackiego, drużyna prezentuje się znacznie lepiej.
Piłkarze z Plant są żądni rewanżu za fatalną przegraną w rundzie jesiennej, kiedy to po strzale z 40 metrów Leandro Rossi, Zawisza wygrał 1:0. Dziś Brazylijczyk gra w Radomiaku, a rzgowianie mają tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową. Tak więc w Radomiu zrobią wszystko, aby urwać punkty gospodarzom.
Broń w środę bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z wiceliderem MKS Kutno. Czwartą kartkę w tym meczu otrzymał Norbert Rdzanek i nie zagra on w sobotę.
- Nikt się nie uskarżał na kontuzje, wszyscy będą do dyspozycji trenera oprócz Norberta. Zrobimy wszystko, aby wygrać. Jeśli nadejdą pozytywne dla nas wieści z Kleszczowa i Otwocka (tam gra Radomiak i Kutno przyp. autor), to będziemy zmotywowani, aby pokonać Zawiszę - mówi Marek Chudziński, kierownik Broni.
Mecz Broń - Zawisza rozpocznie się w sobotę o godz. 17 na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Narutowicza 9. Tradycyjnie nasz portal będzie na żywo relacjonował wydarzenia z tego widowiska.














