
PGE Turów Zgorzelec to uznana marka w świecie polskiej koszykówki. Od sezonu 2006/2007 do teraz klub ten wystąpił w czterech finałach ekstraklasy, a w latach 2007- 2011 grał w rozgrywkach ULEB Cup/Euro Cup. Jednak aktualna drużna ze Zgorzelca to nie to samo co kiedyś.
- Jedziemy do Zgorzelca po dwa punkty. Wiemy, że Turów jest dobrą drużyną, ale to już nie ten sam zespół co kiedyś. W Zgorzelcu nie ma lidera, który ciągnął by grę, ale siłą drużyny jest gra zespołowa. Mają dwóch dobrych centrów grają zespołowo i to jest ich atut - mówił trener ROSY Mariusz Karol
Mecz w Zgorzelcu będzie pierwszym występem radomskich koszykarzy w ekstraklasie. Zawodnicy ROSY nie czują jednak presji w związku z występem w Tauron Basket Lidze.
- Jadąc do Zgorzelca nie czujemy dużej presji. To raczej oni muszą sobie z nią radzić. My jedziemy tam jako beniaminek i oczywiście chcemy zdobyć dwa punkty, ale to w Zgorzelcu jest presja na wynik bo Turów gra z beniaminkiem. Dlatego nie mamy nic do stracenia i jedziemy tam wygrać - mówił kapitan ROSY Piotr Kardaś.
ROSA powoli wychodzi także z kłopotów kadrowych. Na mecz z Turowem wrócą do składu: Artur Donigiewicz i Jeremy Montgomery. W piątek (28 września) trener Mariusz Karol przeprowadzi trening taktyczny w Radomiu, po czym koszykarze wyjadą na mecz z Turowem. W Zgorzelcu ROSA przeprowadzi dwa treningi w hali rywala. Jeden odbędzie się jeszcze w piątek, a drugi w dniu meczu.














