Kradzież w Radomiu sadzonek drzew, krzewów i kwiatów to niestety smutna rzeczywistość. W ubiegłym roku z wandalami musiał walczyć Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji. Przy nowo wyremontowanych skrzyżowaniach i drogach powstały trawniki i klomby. Bardzo szybko tylko na ulicy 1905 Roku skradziono ponad 240 sadzonek róż. Łupem złodziei padły również jałowce, które rosły przy parkingu na ulicy Dębowej. W ubiegłym roku straty MZDiK spowodowane przez wandali sięgnęły prawie 15 tys. zł.
W tej chwili złodzieje upatrzyli sobie tuje i kwiaty, które rosną w centrum miasta. - Krótko po tym, jak nasze służby skończyły sadzenie krzewów, nieznani sprawcy ukradli siedem sadzonek. Odnotowaliśmy również ubytki kwiatów w donicach na całej długości ulicy Żeromskiego. Niestety, ale od lat musimy walczyć z tym procederem. Najczęściej kradzieże dokonywane są przy Rynku, Placu Konstytucji 3 Maja oraz katedrze radomskiej. Za kilka groszy rośliny są potem sprzedawane na targu. Cały czas staramy się wychowywać nasze społeczeństwo i przekonywać, jak bardzo takie postępowanie jest szkodliwe i kosztowne dla miasta - mówi Andrzej Kielski, dyrektor ZUK-u.
- Zwracamy się z prośbą do mieszkańców Radomia, aby nie pozostawali obojętni i w razie zauważenia kradzieży natychmiast dzwonili do Straży Miejskiej. Monitoring miejski zwróci szczególną uwagę na klomby i gazony, w których zasadzono nowe rośliny - zapewnia Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu.














