
- W tamtym okresie czasu zajmowali się przede wszystkim drukiem oraz kolportażem ulotek i pism, a także organizacją pomocy dla rodzin osób internowanych i represjonowanych. Ważne jest również to, że stan wojenny nie wpłynął na ich postawę oraz przekonania polityczne. Prezydent Bronisław Komorowski uznał nasze uzasadnienia za słuszne, potwierdzając, że dobrze przysłużyli się państwu polskiemu. Składając wniosek o odznaczenie Krzyżem Wolności i Solidarności, kierujemy uwagę na działaczy, którzy w czasach komunizmu pozostawali w drugim rzędzie. To dzięki nim, ci z pierwszych rzędów mogli skutecznie walczyć z totalitaryzmem komunistycznym - wyjaśnia Wiesław Mizerski ze Stowarzyszenia Osób Internowanych i Represjonowanych w Stanie Wojennym Regionu Radomskiego.
Jak informuje IPN, odznaczenia są formą nagrody dla tych, którzy w okresie od 1 stycznia 1956 r. do 4 czerwca 1989 r. - z wyłączeniem okresu od 31 sierpnia 1980 r. do 12 grudnia 1981 r. - byli aktywnymi członkami organizacji, które stawiały sobie za cel odzyskanie przez Polskę niepodległości i suwerenności lub walczyli o respektowanie praw człowieka w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, mimo zagrożenia odpowiedzialnością karną lub represjami ze strony ówczesnych władz.














