Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 23 grudnia 2025 01:05
Reklama

Problemy w "Skarbku" - czy radomscy studenci na tym nie stracą?

W ogólnopolskich mediach dużo się ostatnio mówi na temat problemów warszawskich uczelni: Wyższej Szkoły Komunikowania i Mediów Społecznych im. Jerzego Giedroycia oraz Wyższej Szkoły Handlu i Finansów Międzynarodowych im. Fryderyka Skarbka. Obydwie uczelnie łączą ci sami właściciele i fakt, że uczą się w nich radomscy studenci. Wydział zamiejscowy szkoły im. Skarbka od kilku lat funkcjonuje nawet w Radomiu. Czy jego studentom grożą problemy?

„Studenci niegdyś jednej z lepszych niepublicznych uczelni w Warszawie kilka dni temu dowiedzieli się przypadkiem, że ich czesne na nowy rok akademicki, w całości przejmie komornik, bo uczelnia jest zadłużona na 4,5 mln zł (jak ustaliliśmy, cały dług uczelni wynosi faktycznie ponad 9 mln zł). Studenci poważnie się obawiają, że zostaną na lodzie” - donosi na temat WSKiMS im. Jerzego Giedroycia Tokfm.pl.

„Za tydzień mają się rozpocząć zajęcia nowego semestru, dalej dysponujemy jedynie "rozpiską konsultacji", nie mamy planu, a co do lokalizacji szkoły dysponujemy jedynie informacją, że pierwszy zjazd ma być przy placu Grunwaldzkim, a potem szkoła przeniesie się w okolice metra Świętokrzyska [...] W obliczu kolejnych problemów, czy celowo wywołanych, czy przypadkowo, przez właścicieli grupy uczelni prywatnych, w skład której wchodzi również moja aktualna uczelnia, w której nowy semestr już opłaciłam - aż się boję zwracać czy do ministerstwa, czy do władz uczelni, żeby ktoś kolejny wody z mózgu mi nie zrobił. Ewidentnie coś tutaj śmierdzi...” - tak z kolei wg gazeta.pl pisze jedna ze studentek WSHiFM im. Skarbka.

Aktualnie na wydziale WSHiFM w Radomiu prowadzone są zajęcia na kierunku historia w trybie niestacjonarnym. Jak udało nam się dowiedzieć od pracownika dziekanatu, uczy tu 15 wykładowców. Na pierwszym roku studiuje obecnie 13 osób, więcej studentów jest na II i III roku.

Czy ich studia nie są zagrożone? Czy istnieje niebezpieczeństwo, że ich czesne przejmie komornik – tak jak się to stało w szkole im. Giedroycia? Chcieliśmy o spytać w samej uczelni. Niestety, zarówno w Radomiu jak i w Warszawie nikt nie był w stanie udzielić nam odpowiedzi na te pytania. Za każdym razem słyszeliśmy: – „Pracuję tutaj na zastępstwie. Nie mogę udzielać informacji” lub „Nie jestem upoważniony do udzielania informacji”.

W sprawie WSHiFM i jej wydziału w Radomiu napisaliśmy do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które odpowiedziało: „Na początku października rozpoczęła się kolejna kontrola w wymienionej uczelni. Prowadzone są także bezpośrednie konsultacje w trybie nadzoru z przedstawicielami uczelni. Podniesiona sprawa stanowi również przedmiot wyjaśnień. Na tym etapie nie jest jednak możliwie przekazywanie uzyskiwanych informacji”.

Do sprawy będziemy wracać.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama