Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 16 grudnia 2025 05:32
Reklama

Tutaj można urwać zawieszenie samochodu!

Kierowcy skarżą się na opłakany stan parkingu przy skrzyżowaniu ul. Lekarskiej i Tochtermana. Miasto chce przebudować ten plac, ale póki co nie może rozpocząć inwestycji. Nie wynika to z braku pieniędzy, lecz nieuregulowanych spraw własności terenu.

[gallery id=131]

W opisywanym miejscu auta zostawia wielu kierowców, ponieważ znajduje się on w samym środku miasta i jest bezpłatny. Z parkingu korzystają głównie osoby przyjeżdżające do szpitala miejskiego i sąsiadującej z nim przychodni zdrowia. Od rana do godzin popołudniowego szczytu miejsca postojowe zajmują również samochody pracowników okolicznych firm usługowych i sklepów.

Jazda po placu i manewrowanie na nim wymaga nie lada koncentracji i spostrzegawczości. W innym przypadku można bowiem uszkodzić sobie zawieszenie auta, a nawet rozbić zderzak o... krawężniki i potwornie pofałdowaną nawierzchnię z betonowych bloczków. Niektóre miejsca parkingowe są cały czas wolne, gdyż po prostu są w tak fatalnym stanie, że nie da się tam zaparkować samochodu.

- Do szpitala przyjeżdża mnóstwo ludzi nie tylko z Radomia. Wstyd, że tak wygląda plac w samym środku miasta, tuż obok jednego z najcenniejszych zabytków, czyli klasztoru ojców Bernardynów. Do kogo należy ten parking i dlaczego nie utrzymuje go w należytym stanie? - pyta pan Ireneusz, którego spotkaliśmy we wtorek w opisywanym miejscu.

Jak się okazuje, parking i spory plac zieleni u zbiegu ul. Lekarskiej i Tochtermana należy do wielu właścicieli, w tym gminy. Miasto chciałoby go wyremontować, ale na razie nie jest to możliwe. Nie jest to spowodowane brakiem pieniędzy, lecz nieuregulowanymi sprawami własnościowymi terenu.

- Warunkiem wykonania inwestycji jest wyjaśnienie i uporządkowanie spraw własnościowych. A to musi potrwać. Teren, na którym położony jest parking, ma wielu właścicieli. Trzy z działek są własnością miasta, dwie kolejne należą do osób prywatnych oraz Skarbu Państwa, zaś jedna działka ma aż dziesięciu współwłaścicieli - informuje Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.


Podziel się
Oceń

Reklama