Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
niedziela, 21 grudnia 2025 14:09
Reklama

Przywrócimy lekcje historii? Zebraliśmy tysiące podpisów


- Chciałam poinformować państwa, a jednocześnie wszystkim podziękować za poparcie dla inicjatywy obywatelskiej „Przywracamy lekcje historii do szkół” . Udało nam się i w skali kraju zdobyliśmy 150 tysięcy podpisów, wystarczyło aby złożyć projekt w sejmie – mówi posłanka Marzena Wróbel.

O tej akcji informowaliśmy już wcześniej na stronach naszego serwisu (Czytaj więcej – TUTAJ). Przypomnijmy również, że w tej sprawie klub Solidarna Polska złożył wniosek do Prezesa Rady Ministrów, który został odrzucony, dlatego przyłączono się do inicjatywy obywatelskiej.

    - Zmiany w podstawie programowej niekorzystnie odbiją się na tożsamości narodowej młodych Polaków. Powinni oni znać historię swojego kraju. Teraz nie naucza się historii,ale jakiegoś przedmiotu historiopodobnego. Chcemy odejścia od tego niekorzystnego rozporządzenia, mamy na to rok – wyjaśnia Marzena Wróbel. - Jest taka niepisana zasada, że projekty obywatelskie nie są odrzucane w pierwszym czytaniu. Żywimy nadzieję, że tak będzie również w tym przypadku. Najbardziej obawiamy się, że projekt przejdzie w pierwszym czytaniu, a później zostanie zamrożony.

Na konferencji zostały również poruszone problemy związane z pójściem sześciolatków do szkół oraz pieniędzy przeznaczanych na program „Wyprawka szkolna”. W pierwszej sprawie posłanka przypomniała, że od dawna jest za wycofaniem tego pomysłu.

- Szkoły są nie przygotowane. Nie ma w nich warunków, aby dzieci mogły bawić się i są zmuszane do siedzenia w ławkach, co w tym wieku nie jest wskazane. Przede wszystkim chodzi o dojrzałość emocjonalną sześciolatków – mówi Marzena Wróbel.

Co do podręczników posłanka powiedziała:

- Walczymy o to, aby zmiany podstawy programowej nie wchodziły tak często. Wówczas nie będzie konieczności tak częstej wymiany podręczników, cały czas o to walczymy. Uważam, że przyczyną wracających do ministerstwa pieniędzy z programu „Wyprawka szkolna” jest brak odpowiedniej organizacji na szczeblu samorządowym oraz za mała promocja.


Podziel się
Oceń

Reklama