
W pierwszej połowie szczypiorniści AZS Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego próbowali przeciwstawić się Gwardii. Był moment, kiedy gospodarze prowadzili pięcioma bramkami, a radomianom udało się zniwelować straty do jednego gola, jednak w kolejnych akcjach zabrakło nieco skuteczności i szczęścia i miejscowi ponownie powiększyli przewagę. W drugiej połowie drużyna z Opola kontrolowała już przebieg meczu.
Trener AZS UT-H Roman Trzmiel zaznacza, że Gwardia to bardzo dobra drużyna - To zdecydowanie najsilniejszy zespół w naszej grupie pod każdym względem. Mają świetne warunki fizyczne i są dobrze zorganizowani w grze. W dzisiejszym meczu operowali całym składem, szesnastoma zawodnikami. W naszym wykonaniu było to średnie spotkanie, choć nie brakowało ambicji i dobrych momentów. Myślę, że ten mecz mógł się podobać kibicom, których sporo zasiadło na trybunach - mówił szkoleniowiec.
Za tydzień radomski zespół czeka kolejny ciężki mecz, ponownie na wyjeździe, tym razem ze Śląskiem Wrocław. Szkoleniowiec radomskiej drużyny widzi jednak większe szanse na zwycięstwo w tym spotkaniu - Śląsk dzisiaj wygrał w Zawierciu tylko jedną bramką, my stamtąd przywieźliśmy remis. Oczywiście nie oceniam tylko na podstawie tego jednego spotkania, ale myślę, że jest szansa, aby odnieść zwycięstwo w starciu z ekipą z Wrocławia. Na pewno będziemy walczyć - podkreśla trener Roman Trzmiel.
KS Gwardia Opole - AZS UT-H Radom 35:24 (17:12)














