Niedziela Wielkanocna w liturgii kościoła katolickiego stanowi pamiątkę zmartwychwstania Chrystusa. Podczas uroczystego śniadania rodziny dzielą się pokarmem, który został poświęcony w Wielką Sobotę. Jak wyglądały dawne tradycje wielkanocne regionu radomskiego, dowiecie się z naszego materiału video. Podczas rozmowy dr Justyna Górska-Streicher z Muzeum Wsi Radomskiej,
przybliżyła nam, jak wyglądała niegdyś Wielkanoc w regionie radomskim.
Święta wielkanocne, podobnie jak Bożego Narodzenia poprzedzało gruntowne sprzątanie i przygotowywanie symbolicznych potraw. Trzeba jednak zaznaczyć, że w tym dniu nie można było już gotować, potrawy jedynie odgrzewano. Stoły były suto zastawione, a królowały na nich: wędzone szynki, kiełbasy, baby wielkanocne, a także jajka oraz barszcz biały. Pamiętajmy przy tym, że pisanki były jednym z najważniejszych elementów obrzędowości wielkanocnej. W Radomskiem niezamężne dziewczęta wręczały zdobione jajka swoim sympatiom. Jeżeli kawaler przyjął ten dar, oznaczało to, że odwzajemnia jej zainteresowanie. W obowiązku matek chrzestnych było obdarowywanie chrześniaków pisankami, żeby nie sprawiali problemów wychowawczych swoim rodzicom. W Niedzielę Wielkanocną gospodarze toczyli pisanki po polach, odbywały się wyścigi, a skorupki jajek przeznaczane były do specjalnego rytuału.
