
- Doszliśmy do wniosku, że wszelkie strategie i działania, zmierzające do ograniczenia szkód związanych za spożyciem alkoholu, powinny być rekomendowane do wprowadzania w państwach europejskich - uważa Agnieszka Gołąbek, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
W ten sposób może się rozpowszechnić model szwedzki, gdzie alkohol jest zmonopolizowany przez państwo. Sklepy natomiast są otwarte tylko przez osiem godzin dziennie.
Poza wspomnianymi restrykcjami, które mają dotknąć dystrybutorów, zakazy mogą objąć także reklamę. Nie wykluczony jest także całkowity zakaz emisji o tematyce alkoholowej.
Przedstawiciele polskiej branży alkoholowej uważają, że wprowadzenie zapowiedzianych przez Unię Europejską restrykcji w sprzedaży alkoholu nie wpłynie na zmniejszenie spożycia, wręcz odwrotnie - przyczyni się na rozwój szarej strefy.
Źródło:Dziennik Gazeta Prawna













