Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 23 grudnia 2025 12:08
Reklama

Stara rozlewnia paliw na Młodzianowie

Kontynuujemy wędrówki po opuszczonych zakładach i kamienicach w Radomiu. Tym razem nasz fotoreporter zainteresował się starą i nieczynną od kilku lat rozlewnią paliw na Młodzianowie, w pobliżu przejazdu kolejowego na ulicy Młodzianowskiej. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z tego nietypowego miejsca!
[gallery id=740]
Rozlewnia paliw i olejów na terenie u zbiegu ulic Młodzianowskiej i Czarnej funkcjonowała już przed II Wojną Światową. Z biegiem lat była rozbudowywana i wyposażana w nowsze pompy oraz większe zbiorniki. Jeszcze kilka lat temu kierowcy dość często musieli stać przed opuszczonymi zaporami na sąsiednim przejeździe - paliwa dostarczano prosto z rafinerii cysternami kolejowymi. Następnie trafiały do poszczególnych zbiorników i były przepompowywane do autocystern, które dostarczały paliwa do stacji.

- Ta rozlewnia funkcjonowała już przed wojną. W okresie okupacji hitlerowskiej została zajęta przez Niemców. Oczywiście na placu stało mniej zbiorników i były one mniejsze. Pamiętam, że kiedyś zimą nastąpiła jakaś awaria i z jednego z nich wyciekło sporo nafty - opowiada pan Ryszard Majewski, który w trakcie okupacji wychowywał się niedaleko opisywanego miejsca.

Na terenie rozlewni funkcjonowała też niewielka stacja, z której mogli korzystać kierowcy. Tankowało tam samochody nawet sporo osób. Oprócz paliw sprzedawano różne oleje.
- Zajmowałem się ponad dwadzieścia lat zaopatrzeniem dla jednego ze sporych zakładów produkcyjnych w Radomiu i często kupowałem stąd oleje i naftę. W PRL nie było tak łatwo o paliwa i oleje, wielokrotnie musiałem już sporo wcześniej zostawiać zapotrzebowanie na określone produkty i czekać nawet kilka tygodni na odbiór - mówi pan Włodzimierz z Radomia.

Obaj nasi rozmówcy wspominają to miejsce z pewnym sentymentem i zastanawiają się, dlaczego rozlewnia przestała funkcjonować kilka lat temu. W ostatnich latach na jej terenie mieściła się jeszcze ręczna myjnia samochodowa, po zaprzestaniu sprzedaży paliw i olejów jeden z budynków od strony ulicy Młodzianowskiej został zaadaptowany na sklep motoryzacyjny, lecz już po kilku miesiącach został zamknięty.

- Przypuszczam, że postęp w motoryzacji i transporcie oraz duże zmiany w polskiej gospodarce doprowadziły do tego, że takie rozlewnie paliw stały się po prostu nieopłacalne. Dystrybucja paliw do stacji odbywa się wielkimi autocysternami, ciężarówki te szybko się poruszają po drogach. Szkoda tylko, że taki plac i budynki popadają w coraz większą ruinę. Plac od niedawna stał się ogólnodostępny, upodobała sobie go młodzież i zbieracze złomu. Na terenie rozlewni można jeszcze znaleźć ciekawe instrukcje i tabliczki ostrzegawcze sprzed wielu lat - opowiada pan Włodzimierz.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama