Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 23 grudnia 2025 08:10
Reklama

Będą lokale komunalne na Staroopatowskiej?

Na poniedziałkowej sesji miejskich radnych może być naprawdę gorąco. Głównie za sprawą pomysłu zakupu przez miasto bloku przy ul. Staroopatowskiej na mieszkania komunalne. 26 września za pomocą spotkań z dziennikarzami argumenty wymieniali wiceprezydent Igor Marszałkiewicz i radni PO. Widać, że sprawa - przede wszystkim ceny i stanu mieszkań - budzi kontrowersje.


Developer - podwarszawska firma PartnerDom, która odremontowała na Ustroniu niedoszły hotel z lat 80. XX wieku - chce za 77 mieszkań 12,5 mln zł. Wiceprezydent Marszałkiewicz wyliczał, że z własnych pieniędzy miasto zapłaci za metr kwadratowy planowanych lokali tylko 675 zł. Jest jednak sporo warunków. Pierwszym jest pozyskanie 3 mln 750 tys. zł z Banku Gospodarstwa Krajowego. Po drugie miasto musi sprzedać za minimum 5 mln 400 tys. zł budynek po dawnej szkole muzycznej przy ul. Kilińskiego i te pieniądze przeznaczyć właśnie na kupno lokali przy Staroopatowskiej. Media od dawna sugerują, że to właśnie PartnerDom zobowiązał się wykupić kwartał przy Kilińskiego. Wiceprezydent nie chciał tego potwierdzić.

- Proszę nie łączyć tych dwóch transakcji. Mówimy o przetargu nieograniczonym, więc PartnerDom może oczywiście kupić budynek po szkole. Firma zna warunki, pod którymi my mamy kupić mieszkania komunalne - stwierdził tylko. 

OBSZEDŁEM WSZYSTKIE LOKALE

- Od sumy 12,5 mln zł trzeba też odjąć 920 tys. zł na wyposażenie tych mieszkań: płytki, umywalki, toalety, kuchenki, podłogi panelowe, szafki, itp. - dodał wiceprezydent. 

Wyposażeniem lokali ma jednak zająć się... gmina. Zdezorientowani dziennikarze pytali też wiceprezydenta o stan mieszkań w bloku z wielkiej płyty, które dziesięciolecia stały jako pustostany. Zwłaszcza, że prywatni właściciele w bliźniaczym budynku obok skarżyli się na zalania i wilgoć w mieszkaniach.

- Z inspektorami Miejskiego Zarządu Lokalami i Wydziału Inwestycji UM obszedłem wszystkie 77 mieszkań. Nie stwierdzono żadnych problemów, również z wilgocią - odpowiedział Igor Marszałkiewicz. - Zresztą zanim zakupimy te lokale, inwestor musi nam przedstawić odbiór techniczny, pokazujący, ze wszystko jest w porządku. 

DROŻEJ NIŻ NA WOLNYM RYNKU

- Cały pomysł tej transakcji jest zadziwiający - mówi radny PO Waldemar Kordziński. - Wychodzi na to, że kupujemy za 12,5 mln mieszkania w cenie ok. 3,5 tys zł za metr. Kiedy ten sam developer na wolnym rynku sprzedaje mieszkania za 2 tys. 800 zł za metr. Lekką ręką wydajemy te pieniądze. A przecież zakup hurtowy to podstawa do tego, żeby po negocjacjach bardzo zbić cenę.

Radny PO zwrócił też uwagę na to, że od lat miasto oddaje spółdzielniom mieszkaniowym pieniądze z tytułu niemożliwości zapewnienia lokali dla osób z wyrokami eksmisyjnymi. W zeszłym roku było to 2 mln zł, w tym ok. miliona. 

- Te fundusze można było lata temu rozplanować i rozpocząć budowę lokali socjalnych, z dofinansowaniem z zewnątrz. Ale władze miasta nie mają żadnego planu. Przez lata nie mówiło się o mieszkaniach komunalnych i nagle proszę - w przedostatnim roku kadencji prezydenta Andrzeja Kosztowniaka - taki zakup - stwierdził Waldemar Kordziński. 

PO CO TE MIESZKANIA?

Igor Marszałkiewicz pytany przez dziennikarzy o nagły pomysł kupna bloku przy ul. Staroopatowskiej odpowiedział, że od dłuższego czasu Radom boryka się z problemem braku wolnych mieszkań socjalnych i komunalnych. Z puli posiadanych przed 1990 rokiem prawie 8 tys. takich lokali, do dzisiaj zostało ich zaledwie 3148, reszta została sprzedana.

- Dlatego konieczny jest zakup przez gminę nowych mieszkań, które miasto mogłoby oddać mieszkańcom dotkniętym różnymi sytuacjami losowymi - stwierdził. - Osoby płacące czynsz, zamieszkujące dotychczasowe mieszkania komunalne, zostałyby przeniesione do nowych na Staroopatowską, a stare lokale zostałyby poddane remontom i przekształcone w nowe mieszkania socjalne. Mieszkania na Staroopatowskiej nie będą do wykupu, chcemy żeby zostały na zawsze w zasobie mieszkań komunalnych miasta.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama