Swój debiut na mistrzostwach świata seniorów radomianin rozpoczął od pojedynku z Rumunem Ionelem Puscasu. Start był bardzo obiecujący, bo Piotr Przepiórka wygrał 5:0 po walce trwającej zaledwie minutę i piętnaście sekund. W 1/8 finału zawodnik Olimpijczyka mierzył się z reprezentantem Kirgistanu Uulu Kozhobkiem. Pojedynek był bardzo emocjonujący i wyrównany. Niestety to rywal zwyciężył. Kozhobek w ćwierćfinale trafił na Rosjanina Romana Vlasova i przegrał, co zamknęło Przepiórce szanse na rywalizację w repasażach.
- Jestem zawiedziony. W walce z Kozhobkiem prowadziłem 1:0 i wykonałem rzut za trzy punkty po czym rywal skontrował mnie wykonując akcję 2+1 pkt. Prowadząc 4:3 wykonywałem kolejną akcję, w której straciłem dwa punkty i przez to przegrałem walkę. Szkoda, rywal był w moim zasięgu. Zawodnik z Kirgistanu przegrał swoje następne starcie z mistrzem Olimpijskim i niestety nie miałem okazji walczyć w repasażach - relacjonuje Piotr Przepiórka. - Dodatkowo podczas rozgrzewki dośc poważnie rozciąłem sobie głowę. Mimo to wygrałem pierwszy pojedynek przez położenie na łopatki. Drugie starcie przegrałem nieznacznie na punkty. Nie był to występ o jakim marzyłem, liczyłem na więcej - dodał zawodnik.
W klasyfikacji Piotr Przepiórka zajął 12 miejsce. W kategorii wagowej 74 kg startowało 39 zawodników.
