
Zieloni chcieliby zapewne jak najszybciej zapomnieć o fatalnym w ich wykonaniu początku rundy wiosennej. Jak na razie podopieczni trenera Marcina Jałochy nie zdobyli nawet punktu.
W niedzielnym meczu zmierzą się z wiceliderem tabeli, Pogonią Siedlce, która jednak również nie może początku rundy zaliczyć do udanych. W poprzedniej kolejce przegrała ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, a wcześniej zremisowała ze Stalą Rzeszów.
Jesienią mecz pomiędzy Radomiakiem a Pogonią rozegrany przy Struga był prawdziwym festiwalem strzeleckim i zakończył się wynikiem 5:3 dla gospodarzy.
Po wielu zawirowaniach do gry zgłoszony został wreszcie bramkarz Michał Kula i będzie on do dyspozycji szkoleniowca. Podobnie jak Piotr Robakowski, który wraca po pauzie za czerwoną kartkę otrzymaną w Suwałkach. Bez wątpienia powinny to być dwa mocne punkty defensywy Zielonych, która w poprzednim meczu z Siarką Tarnobrzeg (przegranym 0:4) była najsłabszą formacją.
Jedno jest pewne - z Siedlec radomianie muszą wrócić z jakimkolwiek dorobkiem punktowym, a najlepiej ze zwycięstwem. W innym przypadku ich sytuacja w tabeli stanie się już wręcz katastrofalna.
Początek meczu Pogoń Siedlce - Radomiak Radom w niedzielę (23 marca) o godz. 15:00 na Stadionie Miejskim w Siedlcach.













