Współpraca policjantów z Mazowsza, Małopolski i z Kielc doprowadziła do zatrzymania podejrzanego o fałszywy alarm bombowy.
W czwartek 27 lutego mężczyzna zadzwonił do jednej z krakowskich rozgłośni radiowych. Podczas rozmowy z dziennikarzem zażądał wyemitowania na antenie popularnej piosenki jednego z polskich zespołów muzycznych. W przypadku odmowy, zagroził, że wysadzi budynek Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu lub zrobi krzywdę przypadkowo napotkanej osobie.
Mazowieccy i małopolscy policjanci po otrzymaniu tej informacji rozpoczęli działania zmierzające do ustalenia sprawcy zgłoszenia. Powiadomili ościenne jednostki policji, a budynek wskazany przez mężczyznę został sprawdzony przez pirotechników. Nie znaleziono przedmiotów niebezpiecznych.
Informacja o groźbie mężczyzny dotarła także do świętokrzyskich funkcjonariuszy. Sprawą zajęli się policjanci z komendy wojewódzkiej oraz kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Ich działania pozwoliły na ustalenie miejsca przebywania sprawcy alarmu. Został zatrzymany w piątek (28 lutego) w Kielcach, w jednym z budynków, gdzie się ukrywał.
Podejrzewany o wywołanie alarmu 54-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Za wywołanie fałszywego alarmu bombowego kodeks karny przewiduje karę nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
