"Po 10 minutach zakończyłem swoją obecność w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Radomiu podczas uroczystości związanej z Europejskim Dniem Numeru 112. Niestety, gospodarze nie zdobyli się nawet na przywitanie przewodniczącego Rady Miejskiej w Radomiu. Owszem, witali nieobecnych, ale mnie nie…
Całkowicie zabrakło zaproszenia dla parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. To świadczy o jednym – upolitycznieniu i upartyjnieniu CPR przez członków Platformy Obywatelskiej. To niczemu dobremu nie służy. Ja w kampanii PO uczestniczyć nie zamierzam.
Mam nadzieję, że prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak w podobny sposób potraktuje osoby związane z Platformą Obywatelską. W przeciwnym razie, napotka mój zdecydowany sprzeciw. Jeżeli pan prezydent będzie zapraszał członków PO, to mnie niech nie zaprasza...
Dotychczas nie mieliśmy żadnych oporów, żeby na uroczystości miejskie zapraszać członków PO i w należyty sposób ich przywitać. Ale cóż, kulturę i kindersztubę albo się ma, albo trzeba się jej uczyć!".
Co Państwo o tym sądzicie?













