W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy na przejściu przy ulicy Wierzbickiej, tuż obok ulicy Czarnoleskiej, doszło do kilkunastu potrąceń pieszych. W maju 2013 roku zginął w tym miejscu mężczyzna. Mieszkańcy osiedla Południe zaczęli zbierać podpisy i skierowali pismo do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu o poprawę bezpieczeństwa w pobliżu przejścia.
- Podczas wizyt w domach przy okazji zbierania podpisów nie spotkałem nikogo, kto nie skarżyłby się na to miejsce. Ponadto z relacji mieszkańców wynika, że niemalże każdego dnia dochodzi tam do groźnych zdarzeń, które cudem nie kończą się tragedią, a których można by przecież uniknąć. Przejeżdżające ulicą Wierzbicką pojazdy bardzo często poruszają się z nadmierną prędkością nie zważając na pieszych, którzy muszą wręcz przebiegać przez pasy. A przecież nie są to żadne zawody, w których zwycięża ten, kto jest szybszy i zwinniejszy - mówi Marcin Kaca, członek Stowarzyszenia Młodzi Demokraci.
- Nie planujemy zmian na przejściu dla pieszych na ulicy Wierzbickiej w pobliżu Czarnoleskiej. Jednak cały czas monitorujemy sytuację w tym rejonie. Przejście jest dobrze widoczne, z szerokim azylem, a wspomniany odcinek Wierzbickiej jest oznakowany w sposób jednoznacznie wskazujący na konieczność zachowania szczególnej ostrożności i respektowania istniejących ograniczeń prędkości. Zagrożeniem jest natomiast mentalność kierowców, którzy notorycznie w tym rejonie łamią przepisy - wyjaśnia Dariusz Dębski, rzecznik MZDiK w Radomiu.
Jak zapowiedział Marcin Kaca, dalej będzie zbierał podpisy za wprowadzeniem zmian w pobliżu przejścia dla pieszych na ulicy Wierzbickiej.
- Aby nagłośnić problem stworzyłem wydarzenie na Facebook’u pt. „Żądamy bezpiecznego przejścia na Wierzbickiej”. Poparcie dla inicjatywy wyraziło już niemal 600 użytkowników tego portalu. Ponadto nadal zbieram podpisy oraz mam zamiar szukać poparcia dla naszej inicjatywy wśród innych instytucji - dodaje Marcin Kaca.














