[gallery id=933]
Zabytki – głównie z XVII i XVII wieku – do Radomia przyjechały z Krakowa, z Muzeum Czartoryskich. – To prawdziwe skarby – nie ma wątpliwości Adam Zieleziński, dyrektor Muzeum im. Jacka Malczewskiego. – Normalnie nie byłoby nas na nie stać, ale krakowska placówka zgodziła się nam je wypożyczyć bez ubezpieczenia. Co znaczy, że jesteśmy znani, mamy dobrą markę i cieszymy się zaufaniem w świecie muzealników.
Wśród eksponatów jest m.in. broń obuchowa – dwa XVII-wieczne buzdygany i buława, należąca prawdopodobnie do Potockich. – Buzdygan jest przepięknie zdobiony kamieniami szlachetnymi – mówi Elżbieta Kwiecień, kurator wystawy „Sarmacki skarb”. – Buzdyganów używano jako broni, ale noszone były także jako oznaka godności wojskowej – rotmistrza, porucznika czy pułkownika. Buławę z kolei nosili hetmani, a w XX wieku marszałkowie.
Muzeum Czartoryskich wypożyczyło także szpady dworskie i pałasze. Jeden z nich, z rękojeścią z kości słoniowej, ma wyrytą datę „1699”. – Kolejnym wyjątkowym eksponatem jest XVII-wieczna ładownica. Przeznaczona początkowo do przechowywania prochu, później miała funkcję ozdobną – tłumaczy Elżbieta Kwiecień.
Na wystawie pojawi się również kałkan. - To wschodnia tarcza, używana głównie przez wojska perskie i tureckie; robiona była z trawy, oplecionej nićmi jedwabnymi – wyjaśnia Elżbieta Kwiecień.
Jeśli ktoś chciałby nie tylko obejrzeć wystawę, ale także dowiedzieć się czegoś o trybunale skarbowym i polskim wojsku, powinien się wybrać do muzeum na zwiedzanie z przewodnikiem. Najbliższe zaplanowano na niedzielę, 23 lutego.













