Na wernisażu wystawy „Miłosz po amerykańsku. Życie prywatne noblisty na fotografiach z archiwów Andrzeja Milosza i Adama Lizakowskiego” o amerykańskich wątkach w twórczości Czesława Miłosza opowiedziała polonista, ekspert od Miłosza, dr Ewa Kołodziejczyk. Wiersze poety goście usłyszeli w interpretacji aktora Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego Kamila Woźniaka.
Zdjęcia przedstawiają noblistę w codziennych sytuacjach. Widzimy go na tarasie domu, w ogrodzie, idącego ulicą, podczas spotkania z czytelnikami w San Francisco. Z fotografii płynie przekaz pełen naturalności, autentyzmu i prostoty. Zdjęcia prezentowane na wystawie stanowią fragmenty dwóch niezwykle ciekawych archiwów. Jednym z nich jest „Fotonotatnik Adama Lizakowskiego”, młodego wówczas poety, który zaraz po wprowadzeniu stanu wojennego wyjechał do USA i zamieszkał najpierw w San Francisco, a potem w Chicago. Drugi zbiór fotografii został wykonany w latach 70. i 80. XX wieku przez brata noblisty - Andrzeja Miłosza, dziennikarza i dokumentalistę. Organizatorzy pokażą też zdjęcie z pierwszego pobytu Czesława Miłosza w USA, wykonane w polskim konsulacie.

















