
Podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego nie mają zbyt wielu czasu ani na odpoczynek ani na spokojny trening. Ledwo w niedzielny wieczór zakończyli mecz z PGE Turowem Zgorzelec, a już w środę rozegrają kolejne spotkanie, tym razem w Sopocie.
Niedzielny triumf nad wicemistrzem Polski to dla Rosy na pewno bardzo duży sukces. W dwóch dotychczas rozegranych kolejkach ligi szóstek, radomianie sięgnęli po dwa zwycięstwa, co dało im awans na piątą pozycję w tabeli. Ponadto koszykarze z Radomia zrównali się punktami z czwartym Anwilem Włocławek.
Radomianie wyznają filozofię, że liczy się każdy kolejny rozegrany mecz i na razie sprawdza się to w stu procentach. Kolejny przeciwnik Rosy to trzeci w tabeli Trefl Sopot.
W dwóch poprzednich kolejkach sopocianie wygrali z PGE Turów Zgorzelec, a w niedzielę po dogrywce przegrali nieznacznie ze Stelmetem Zielona Góra. Rosę czeka więc kolejne trudne zadanie.
Początek meczu Trefl Sopot - Rosa Radom w środe (2 kwietnia) o godz. 19:00 w Ergo Arenie.













