
Radomianie już w pierwszej kwarcie uzyskali pokaźną przewagę, dzięki której kontrolowali mecz do samego końca. Przeciwnik w drugiej połowie zagrał dużo lepiej, jedna nie miało to już większego wpływu na losy rywalizacji. W czwartej kwarcie sztab szkoleniowy Rosy mógł już sobie pozwolić na szereg taktycznych eksperymentów.
- Zagraliśmy świetną pierwszą połowę, która ustawiła wynik dalszej rywalizacji. W drugiej połowie "Farmaceuci" zagrali dużo lepiej, jednak my w czwartej kwarcie mogliśmy już eksperymentować i ćwiczyć taktykę. Potyczki we Włocławku na pewno były bardzo pożyteczne, mamy sporo kolejnych materiałów do analizy. Wracamy do Radomia i od poniedziałku zabieramy się ostro do pracy. W kolejny piątek i sobotę zagramy w Tarnobrzegu dwa kolejne sparingi z drużynami Tauron Basket Ligi. Najpierw z Wikana Startem Lublin a dzień później z gospodarzem turnieju Jeziorem Tarnobrzeg - powiedział na łamach rosasport.pl Wojciech Kamiński, trener Rosy Radom.
Rosa Radom - Polpharma Starogard Gdański 85:58 (33:13, 20:11, 14:17, 18:17)
Rosa: Sokołowski 12, Turek 12, Majewski 11, Łączyński 10, Mirković 10, Szymkiewicz 7, Zalewski 6, Witka 5, Jeszke 4, Gibson 4, Adams 4
Polpharma: Ravenel 17, Sapp 12, Blackmone 7, Kukiełka 5, Meier 5, Strzelecki 3, Robak 3, Bochno 3, Długosz 2, Lebiedziński 1, Struski














