Mecz lepiej rozpoczęli piłkarze Broni. W 2 minucie Michał Bojek wywalczył rzut rożny. Dobrze w pole karne dośrodkował Mariusz Marczak. Strzał oddał Mikołaj Skórnicki, jednak piłka wysoko minęła bramkę Michała Kuli. W 10 minucie na strzał w polu karnym zdecydował się Przemysław Śliwiński, ale okazał się on niecelny. Dziewięć minut później na prowadzenie powinni wyjść zawodnicy ekipy z Plant. Z rzutu wolnego doskonale w pole karne podał Mariusz Marczak, a przed szansą strzelenia gola ponownie stanął Mikołaj Skórnicki, jednak ostatecznie nie doszedł on do piłki. W 28 minucie z rzutu wolnego uderzył Leandro, jednak pewną interwencją popisał się Norbert Wnukowski. Pięć minut później zza pola karnego uderzył z kolei Krystian Puton, ale ponownie na posterunku był bramkarz Broni. W 45 minucie Radomiak był bardzo blisko zdobycia gola. W pole karne z rzutu wolnego dośrodkował Puton. Leandro uderzył z pięciu metrów piłkę głową, ale futbolówka minimalnie minęła bramkę Wnukowskiego. Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.
Przemarsz kibiców - zdjęcia




Mecz derbowy - zdjęcia




A oto, co po meczu powiedzieli trenerzy obu drużyn:
Tomasz Dziubiński (Broń Radom): - Gratuluję trenerowi Radomiaka zwycięstwa. Przede wszystkim chciałbym przeprosić wszystkich kibiców radomskiej Broni. Zagraliśmy bardzo słabo w drugiej części meczu. Radomiak to skrzętnie wykorzystał. Taka porażka bardzo boli. Oddaję się do dyspozycji zarządu. Kolejnych decyzji należy się spodziewać za kilka godzin.
Jacek Magnuszewski (Radomiak Radom): - Dziękuję za gratulacje. Wynik wysoki, ale to nie był łatwy mecz. Pierwsza połowa była bardzo nerwowa. Wiadomo, jakimi zasadami rządzą się derby. Zawsze jest dużo nerwów i tak też było dzisiaj. Ciężko było o jakieś składne akcje. Gra momentami była szarpana. W przerwie uspokoiłem zawodników. Powiedzieliśmy sobie, że będziemy grali dłużej piłką. Mecz ułożyła pierwsza strzelona bramka. Później cofnęliśmy się głębiej, dobrze graliśmy w obronie i wyprowadzaliśmy zabójcze kontry. Cieszą trzy punkty zdobyte w tak prestiżowym meczu. Bardzo dziękuję kibicom. Stworzyli fantastyczną atmosferę, która poniosła zawodników do zwycięstwa. Gramy dalej. Znowu czeka nas wiele spotkań w krótkim odstępie czasu. Teraz czekamy na środowy mecz z Ursusem Warszawa.
Radomiak Radom - Broń Radom 4:0
bramki: Świdzikowski (52'), Leandro (60'), Stanisławski - dwie 86', 90'+3)
Radomiak Radom: Kula - Cieciura, Świdzikowski, Dubina, Serodziński (karasek 83'), Krystian Puton, Radecki, Agu, Brągiel (Barzyński 68'), Leandro (Wnuk 89'), Śliwiński (Stanisławski 65')
Broń Radom: Wnukowski - Krukowski (Rdzanek 74'), Skórnicki, Gorczyca, Wieczorek, Bojek, Titunin, Bouchniba (Książek 64'), Leśniewski (Nogaj 69'), Nowosielski, Marczak













