MERSEY GIRLS, to grupa taneczna, która postanowiła sprawdzić swoje umiejętności w jednym z najpopularniejszych Talent Show na świecie. Got Talent w którym na jury zasiada SIMON COWELL, kochany i nienawidzony jednocześnie prezenter i osobistość telewizyjna oceniał młode tancerki.
Dokąd prowadzi ta historia? Już tłumaczę. W zespole MERSEY GIRLS, tańczy pewne dziewczyna. Julia Carlile - ma niebywały talent, jednak poważny stan jej zdrowia, niedługo wykluczy ją z podążania za marzeniami. Tancerka cierpi na poważną skoliozę, którą zdiagnozowano już gdy miała 6 lat. Od tamtej pory wada się pogłębia, a jedyne leczenie sprowadza się do operacji kręgosłupa.

Lekarze, żeby poprawić jej stan musieliby wszczepić jej tytanowe implanty. I to nie jest problemem, choć niewątpliwie jest ryzykowne. Problemem jest koszt takiej operacji, który wynosi... 100 tysięcy dolarów. Jak przyznaje sama Julia, wygraną w Got Talent, czyli 250 tysięcy złotych, przeznaczyłaby na poprawę swojego stanu zdrowia.
Wtedy z pomocą przyszedł... SIMON COWELL, który zadeklarował, że pomoże dziewczynie wrócić do zdrowia. Chce przeznaczyć 78 TYSIĘCY DOLARÓW z własnej kieszeni!
Czytamy w wywiadzie z The Sun. Pomoc zadeklarował również jeden z chirurgów, który uważa, że szanse na "wyprostowanie" kręgosłupa Julii, są duże.
"Jestem pewien, że możemy pomóc Julii. Chcę żeby ona i jej bliscy porozmawiali ze mną i moim zespołem. Jeśli prześlą mi wyniki badań Julii, przeanalizuję je pod kątem dostępnych dla niej opcji. Operacja może zmienić sposób, w jaki Julia tańczy, ale nie powstrzyma jej przed robieniem tego co kocha". - mówi doktor Davies ze Szpitala Dziecięcego w Southampton.















