Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
niedziela, 21 grudnia 2025 07:46
Reklama

KSIĄŻKA EWY MINGE

Ewa Minge, 46-letnia projektantka mody, nie tak dawno dołączyła do grona celebrytów, którzy mogą sobie dopisać w życiowych osiągnięciach - „napisał(em/am) książkę”. „Życie to bajka” to biografia projektantki, a jej fragmenty właśnie opublikował „Fakt”. Przyjrzyjmy się, więc co autorka myśli o swoim życiu.

„Mój świat jest jak z F16 na pokazach lotniczych. Zwrot akcji w tempie nierealnym. Wieczne wędrówki z punktu A do punktu B i ludzie, którzy mnie potrzebują, zwyczajny los człowieczy, bez gwiazdorskiego zarysu, sztabu asystentek i ochroniarzy. Bywam w warzywniaku jak każdy, i w piekarni bywam, i w depresji chwilowej... Bywam w moim wymarzonym domu w środku potężnego lasu, gdzie za oknem spokój i potęga przyrody. Gdzie zmrok pomaga tworzyć, a szum chłodnego wiatru zazdrości kominkowi ognia. Kominek nie jest zbędnym gadżetem. Przy tym ogromnym kominku, w domu, trochę z bali, trochę z czerwonej cegły, toczy się moje życie. Wstaję leniwie kiedyś tam, po nocnym szkicowaniu przy wielkim dębowym biurku pod wielkim oknem, do którego zaglądają jodły, świerki, brzoza i wrony. Lubię wrony. Wolę od gołębi. Karmię je regularnie i są mi bliskie. Była nawet jedna siwa. Siwa wrona jest tak samo nierealna jak moje marzenia o międzynarodowym imperium. „

Autorka wspomniała też o swoim tajemniczym „drugim imieniu”.

„Nie powinnam żyć. Kilka razy otarłam się o śmierć. Miałam wrażenie, że umieram, kiedy po kolei odchodzili moi bliscy. Umierałam, gdy rozpadała się moja rodzina, gdy zawodzili mnie przyjaciele. Jakąś cząstkę z nas zabija każdy człowiek, który nas zdradza, oszukuje, zawodzi, jakąś cząstkę zabija każda ludzka podłość. Nawet jeśli nie dotyczy nas, tylko innych ludzi, którzy cierpią. Wyspecjalizowałam się w podnoszeniu się, zbieraniu zgliszczy, ratowaniu tego, czego uratować się nie da. Trening na własnym bólu stworzył we mnie mistrza. Podobno na drugie imię mam Siła. Moi synowie w dzieciństwie nazywali mnie mama Rambo.”




Podziel się
Oceń

Reklama