
Manifestacja będzie miała formę przemarszu spod Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do Sejmu. Może w niej wziąć udział nawet 500 nauczycieli z około stu szkół Radomia i okolic.
- Nasze dwa główne postulaty to podwyżka płac w oświacie o co najmniej 9 proc. i zatrzymanie likwidacji placówek oświatowych. Podwyższenie wynagrodzenia o 9 proc. wyrównałoby jedynie utratę wartości płac realnych, będących skutkiem inflacji z ostatnich lat. Przeciętne wynagrodzenie nauczycieli jest niezmienne od roku 2006 - tłumaczy wiceprzewodniczący Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Rafał Szukiewicz (na zdjęciu). - Koalicja rządów PO i PSL zapowiadały przeznaczenie 3 proc. PKB na edukację, a w ostatnim budżecie jednak ostatecznie przeznaczono 2.5 proc.
Szukiewicz zaznaczył również, że niż demograficzny się kończy, a klasy w szkołach podstawowych są pełne, nie ma więc powodu, żeby szkoły zamykać.
Podczas rozmów do jakich doszło 11 marca pomiędzy Krajową Sekcją Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Gdańsku (regionalna sekcja w Radomiu podlega tej sekcji) a minister edukacji Joanną Kluzik - Rostkowską, nie udało się wypracować porozumienia.
- Pani Minister powiedziała, że dodatkowych pieniędzy na wynagrodzenia dla nauczycieli nie będzie ani w roku 2015, ani w 2016 - zaznacza Rafał Szukiewicz i tłumaczy, że "Solidarność rozważa również organizację strajku generalnego.
- Nie chciałbym żeby doszło do tego strajku, bo to jest przede wszystkim złe na uczniów i przebieg matur może być przez to zagrożony. Podkreślam – jest to ostateczność, ale też ostatnia szansa dla nauczycieli, którzy muszą się zmobilizować - mówi.
Ogólnopolski protest osobno przeprowadzi 18 kwietnia, również w Warszawie, Związek Nauczycielstwa Polskiego. Wśród postulatów m.in. 10 - procentowa podwyżka płac od stycznia 2016 roku. Zarząd ZNP postanowił zorganizować protest po zerwanych rozmowach z minister edukacji.
- Będziemy protestowali przeciwko ignorowaniu nauczycieli i zgłaszanego przez nich postulatu wzrostu płac, lekceważeniu środowiska oświatowego, postępującej prywatyzacji edukacji, bierności ministerstwa wobec łamania prawa oświatowego przez samorządy - mówi Tomasz Korczak, prezes Okręgu Mazowieckiego ZNP.
Jeżeli protest nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, ZNP zapowiada strajk w szkołach we wrześniu.














