Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 30 grudnia 2025 20:14
Reklama

Kto krzywdzi trzyletnie dziecko?

Walka o prawa do dziecka jego rodziców z Radomia przeniosła się na forum publiczne. Robi się niebezpiecznie, bo pod adresem matki padają już poważne groźby. Kto krzywdzi małego Fabiana? Bo bez wątpienia to on najbardziej traci na całej sprawie.

W czerwcu ubiegłego roku ojciec Fabiana Sebastian Nadolski pikietował przed sądem w Radomiu. Twierdził, że jego wówczas dwuletni syn jest ofiarą przemocy ze strony matki, a  sama kobieta ma problemy psychiczne. Przekonywał również, że matka chłopca posiada różne koligacje i znajomości ze środowiskiem sędziowskim i politycznym w Radomiu.

Rzeczniczka sądu zaprzeczyła tym doniesieniom, podkreślając że sąd jest niezawisły i nie działa pod żadnymi naciskami. Wszystkiemu zaprzeczyła również matka Fabiana twierdząc, że jest nękana przez Sebastiana Nadolskiego, a wszystkie śledztwa prokuratury w jej sprawie były umarzane, zaś wyroki sądu zapadały na jej korzyść. Kobieta wyznała również, że Sebastian Nadolski chce, aby była skierowana na badania psychiatryczne, a sam nie przyznaje, że został na takie pokierowany. Stwierdziła, że żadna z przedstawianych przez niego obdukcji nie potwierdziła przemocy wobec dziecka. Wyznała również, że mężczyzna ma jeszcze dwoje starszych dzieci, z którymi od lat nie utrzymuje kontaktu (czytaj więcej - TUTAJ)

GDYBY BYŁA PRZEMOC...

W toczącej się od listopada 2012 roku sprawie, w ubiegłym tygodniu (18 marca) zapadł nieprawomocny wyrok. 
- Sąd wydał postanowienie, że władza rodzicielska ma być powierzona matce, a ograniczona ojcu. Ojciec może współdecydować o wyborze przedszkola i szkoły dla dziecka, a także miejscu jego zamieszkania z matką. Ustalono również, że ojciec może kontaktować się z synem dwa razy w tygodniu poza miejscem zamieszkania dziecka, w obecności kuratora. Obydwie strony zapowiedziały już, że złożą apelację od wyroku – powiedziała Joanna Kaczmarek-Kęsik, rzeczniczka radomskiego sądu.   

Sprawa ta toczy się już długo, a akta są bardzo obszerne – liczą 11 tomów, każde po ok. 200 stron. Jak przyznaje rzeczniczka, sąd dopuścił bardzo wiele dowodów, zarówno ze strony ojca, jak i matki.
- Były to m.in. nagrania video, opinie pedagogów, psychologów, lekarzy psychiatrów. Należy pamiętać, że sąd rodzinny przede wszystkim kieruje się dobrem dziecka. Jeżeli uznałby przemoc w stosunku do dziecka, to z całą pewnością  nie powierzyłby opieki rodzicielskiej komuś, kto dręczy dziecko – powiedziała Joanna Kaczmarek-Kęsik. - Ponadto w przypadku jakichkolwiek wątpliwości sąd ma szereg innych możliwości reagowania np. obecność kuratora podczas wizyt lub skierowanie na terapię.

W INTERNECIE WYROK WYDANY

W piątek, 27 marca przed gmachem sądu rejonowego w Radomiu ma rozpocząć się manifestacja pod hasłem „Ratujmy Fabiana z Radomia”. W sprawę zaangażowało się bardzo wielu Internautów.

Profil Sebastiana Nadolskiego na portalu społecznościowym śledzi ponad 1200 osób, a w piątkowej manifestacji udział zadeklarowało blisko 9,5 tys. internautów. To m.in. tam ojciec Fabiana stale publikuje filmy ze spotkań z synem, mające dowodzić przemocy wobec dziecka.

Wiele osób bardzo emocjonalnie podchodzi do tej sprawy. Pojawiają się groźby wobec matki: „Co za szmata namierzyć i porządnie wpier...!!!”, „Będziemy starać się pomóc Fabiankowi żeby zabrać go od tej psychopatki. !!!”, „Wpierdo... jej do kwadratu, niech chodzi z mordą posiniaczoną, może zrozumie wtedy co to dzieciątko przechodzi przez tą qwe!”.

"POBIŁ MNIE, KIEDY BYŁAM W PIĄTYM MIESIĄCU CIĄŻY"

Na portalu mamadu.pl ukazał się w środę artykuł Ewy Raczyńskiej pt. „Nie dajcie sobą manipulować. Głośna akcja na Facebooku o „biciu dziecka” ma drugie dno”. Autorka przedstawia zupełnie inny obraz opisywanej przez Sebastiana Nadolskiego sytuacji. W tekście umieszczone są wypowiedzi psycholog Doroty Zawadzkiej i Włodzimierza Wolskiego – dyrektora Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Radomiu. Opisane jest również stanowisko matki chłopca, która twierdzi, że żadne ze stawianych zarzutów, w wielu postępowaniach nigdy nie zostały udowodnione. Chodzi m.in. o jej stan zdrowia, czy przemoc wobec syna zarówno ze strony matki jak i babci, a także przyrodniego brata Fabiana. Kobieta wspomina również początek znajomości z Sebastianem Nadolskim. "Pobił mnie, kiedy byłam w piątym miesiącu ciąży. Mój syn urodził się na początku lipca, pod koniec sierpnia pobił mnie ponownie i przystawił broń do głowy. Wtedy uciekłam od niego" – czytamy w artykule. Całość zobacz TUTAJ.

MANIFESTACJA BEZ PATRONATÓW

Organizatorzy piątkowej pikiety wydrukowali plakat, gdzie zawarto informacje, że patronat honorowy nad tym wydarzeniem objął prezydent i władze miasta, a także Komenda Miejska Policji w Radomiu z jej komendantem. Rzecznicy tych instytucji zaprzeczają jednak tym informacjom.

- Urząd Miejski nie jest w żaden sposób zaangażowany w akcję "Pomóżmy Fabianowi z Radomia". Herb miasta został użyty bez wymaganej zgody Rady Miejskiej. Nie jest prawdą  informacja o udzielonym patronacie władz i Prezydenta Miasta Radomia – czytamy w komunikacie Katarzyny Piechoty-Kaim, rzeczniczki prezydenta miasta.

- W związku z zainteresowaniem mediów dotyczącym piątkowej manifestacji "Ratujmy Fabiana z Radomia" i patronatu Komendy Miejskiej Policji w Radomiu: w dniu 24 marca otrzymaliśmy e-maila, w którym organizator manifestacji zwraca się z prośbą o honorowy patronat nad manifestacją oraz o policyjne zabezpieczenie. Oczywiście jak każde tego typu wydarzenie policjanci będą zabezpieczać, dbając o bezpieczeństwo uczestników manifestacji. Natomiast w związku z umieszczeniem na plakacie promującym to wydarzenie informacji o honorowym patronacie Komendy Miejskiej Policji w Radomiu i komendanta insp. Karola Szwalbe to wyjaśnimy tą sprawę, ponieważ kierownictwo nie wyrażało na to zgody. Organizator umieścił te informacje bez konsultacji – pisze Justyna Leszczyńska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.

O sprawie jest poinformowany Rzecznik Praw Dziecka.



Podziel się
Oceń

Reklama