Jak
ostatnio wciąż piszę i przypominam - „Ida” otrzymała statuetkę Oscara za
najlepszy film nieanglojęzyczny. Wiele było wokół tego zamieszania -
przede wszystkim dlatego, że to pierwsza taka nagroda dla Polaków, ale też z powodu
sposobu w jaki gwiazdy dowiedziały się o jej otrzymaniu. Organizatorzy
gali postanowili przesunąć wręczenie Oscara na koniec pierwszej
części gali. I tak Agata Kulesza i
Trzebuchowska, usłyszały o tym z… telewizora wiszącego na ścianie obok
łazienki. Krzysztof Ibisz nie odpuścił okazji do komentarza na swoim
Facebook'owym profilu: -Ze zdumieniem przeczytałem, że nasze aktorki
grające w "Idzie", dowiedziały się o Oscarze dla nich na korytarzu, bo
właśnie, jak same stwierdziły "poszłyśmy do toalety, a później napić
się wina". Rzeczywiście jest się czym chwalić. Pierwszy polski Oscar w
historii, a panie w toalecie. Żałosne…