[gallery id=1438]
W uroczystym podpisaniu listu intencyjnego wzięli udział przedstawiciele Agencji Rozwoju Przemysłu, Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, wojewoda mazowiecki oraz władze miasta.
- Jestem przekonany, że utworzenie Radomskiej Strefy Gospodarczej to nowe otwarcie dla tego miasta. Wiele osób uważa, że problemem Radomia jest pociąg, który rano zabiera ludzi do pracy do Warszawy. Jednak o wiele bardziej martwi to, że ze stolicy przyjeżdża do Radomia pusty pociąg, w którym nie ma inwestorów. Mam nadzieję, że dzięki tej strefie to się zmieni - powiedział Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki.
- Dzięki temu projektowi uda się ściągnąć do Radomia inwestorów z Polski i z Europy. RSG pozwoli na utworzenie tutaj od 6 do 8 tys. nowych miejsc pracy. Strefa wpłynie także na powstanie centrum nowoczesnych usług biznesowych, które będzie wspierało zakłady przemysłowe - dodał Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Prezydent Radosław Witkowski jest przekonany, że Radom ma potencjał, który wkrótce zostanie zauważony m.in. przez zagranicznych inwestorów.
- Bardzo liczymy na dobrą współpracę z ARP, jak i PAIiIZ. Jestem przekonany, że wspólnie uda nam się opracować taki model biznesowy, który zainteresuje zagraniczne przedsiębiorstwa - stwierdził prezydent Radosław Witkowski.
Podczas podpisania listu intencyjnego zapytaliśmy, na jaką pomoc będą mogli liczyć inwestorzy, którzy będą chcieli stworzyć w Radomskiej Strefie Gospodarczej nowe miejsca pracy. Na razie metody wsparcia nie zostały ujawnione.
- Prosimy jeszcze o kilka tygodni cierpliwości i dopiero wtedy przedstawimy konkrety - zaapelowały wszystkie strony, które podpisały list intencyjny.
Przypomnijmy, że podobne do radomskiej strefy funkcjonują m.in. w Wielkopolsce i na Podlasiu.













