ILS, czyli Instrument Landing System jest systemem wspomagania lądowania
przy ograniczonej widzialności. Ma za zadanie prowadzić statek
powietrzny z nakazanym kursem lądowania po ścieżce podejścia. ILS
występuje w trzech klasach, które m.in. wpływają na kategorię lotniska. Wiele osób, które śledzi rozwój Portu Lotniczego Radom zadawało pytanie, kiedy na Sadkowie, oprócz radiolatarni DVOR/DME zacznie również działać system ILS. Okazuje się, że na razie nie ma na to szans. Głównie dlatego, że radomskie lotnisko nie przyjmuje regularnych lotów pasażerskich.
- Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wyposażyła
Port Lotniczy w Radomiu w urządzenia nawigacyjne – radiolatarnię
DVOR/DME, umożliwiającą obsługę ruchu komercyjnego. System ILS jest inwestycją o znacznych nakładach
finansowych, instalowanym w portach lotniczych, które są udostępnione
dla przewoźników. Inwestycja ta może być realizowana przez właściciela
lotniska lub przez służby nawigacyjne.
Biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania
funkcjonowania Portu Lotniczego w Radomiu - tj. brak rozpoczęcia działalności
operacyjnej - Polska Agencja Żeglugi Powietrznej nie planuje w
najbliższym czasie realizacji takiej inwestycji - informuje Mikołaj Karpiński, rzecznik PAŻP.
A przypomnijmy, że jak dotąd nie ma informacji, jakoby Port Lotniczy Radom podpisał umowę z dużym przewoźnikiem na regularne loty. Przedstawicieli portu zapytaliśmy, czy decyzja PAŻP nie będzie miała wpływu na dalsze funkcjonowanie lotniska.
- Brak ILS nie będzie dla nas żadną przeszkodą, aby wiosną tego roku rozpocząć przyjmowanie samolotów pasażerskich. Nadal jednak mamy nadzieję, że PAŻP zmieni swoją decyzję - mówi Kajetan Orzeł, rzecznik Portu Lotniczego Radom.
Budowa systemu ILS kosztuje 3 - 4 mln zł.














