Kuba Wojewódzki to dziennikarz i celebryta, którego raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Prowadzący swój wieczorny show w TVN'ie, nagrał pierwszy odcinek po wyborach. Oczywiście jako medium opiniotwórcze (ha!), stwierdził że musi wyniki skomentować.
„ Niestety, przypadł mi w zaszczycie taki obowiązek, albo w udziale taki zaszczyt, by skomentować sytuację, jaka miała miejsce w naszym kraju tydzień temu. Demokracja to jest taki przywilej, że głupotę może robić każdy, nie tylko uprzywilejowani i, jak widać, polski naród z tego przywileju skorzystał. Bardzo się cieszę na nowe twarze w parlamencie, zwłaszcza z Ruchu Kukiza. Już jeden z przyszłych posłów błysnął. Powiedział: "Najczęstszym powodem bezrobocia jest brak pracy". Cieszę się, że mamy takich światłych polityków.
A potem przyszedł czas na zaproszenia.
Zapraszamy naszego prezydenta Andrzeja Dudę. Panie prezydencie Andrzeju, ma pan premiera, ma pan Sejm, ma pan Senat, ma pan marszałka, ma pan prymasa, ma pan Kukiza, teraz może pan mieć wisienkę na tym torcie, może pan mieć mnie. Panie prezydencie, Polska jest pęknięta na dwie części: jest wasza i nasza, ta lepsza. Warto o tym porozmawiać. Obiecuję, jak Jarosław Kaczyński, że nie będzie kopania, nie będzie odwetu.
Jak widać sprawdzają się słowa z piosenki Kazika Staszewskiego pod tytułem „Artyści”. Może i „lepsze fajki i lepsza wódka”, ale czy na pewno warto?
