Obaj reprezentanci naszego kraju wystartowali w Rosji w grze pojedynczej, ale swój udział w turnieju zakończyli już na drugiej rundzie. Zarówno Fryze jak i Żuk przegrali po zaciętych, trzysetowych pojedynkach, i mogli skupić się na występie w deblu.
Polska para była rewelacją turnieju deblowego. Żuk i Fryze przeszli przez turniej jak burza tracą po drodze tylko jednego seta. W ćwierćfinale Polacy dosyć łatwo 6:2, 6:3 pokonali najwyżej rozstawiony w zawodach duet z Czech. Natomiast w półfinale wyeliminowali turniejową "trójkę". W wielkim finale nasi zawodnicy zmierzyli się z Rosjanami. W meczu o złoto wygrali pierwszego seta, ale w drugiej partii musieli uznać wyższość rywali i triumfatorów turnieju wyłonił dopiero supertiebreak. W nim lepiej spisali się nasi tenisiści i to oni mogli świętować zdobycie złotego medalu. Niesamowity sukces Konrada i pierwszy tytuł Mistrza Europy w historii Radomia w indywidualnych mistrzostwach Europy.
Wyniki:
K.Fryze/K.Żuk – Boris Butulija/Marko Miladinovic (Serbia) 6/4 7/5
K.Fryze/K.Żuk – Jake Hersey/Jack Molloy (Anglia) 6/4 7/6
K.Fryze/K.Żuk - Tomas Jirousek/Patrik Rikl (Czechy) 6/2 6/3
K.Fryze/K.Żuk – Francesko Forti/Samuele Ramazzotti (Włochy) 6/4 6/2
K.Fryze/K.Żuk – Artem Dubrivnyy/Mikhail Sokolovskiy (Rosja) 6/3 4/6 10/6
K.Fryze - Jonas Eriksson Ziverts /Szwecja/ 6/2 3/6 5/7
K.Żuk – Yank Erel/Turcja/ 4/6 6/4 6/1















