"Zieloni" rozpoczęli mecz w Krakowie ze zmianami w składzie i ustawieniu. W linii defensywnej pojawił się choćby Marco Burch, który nie wspomina dobrze swojego debiutu w Radomiaku (0:5 z Jagiellonią). Do wyjściowego składu wrócił z kolei Rafał Wolski.
W szóstej minucie radomianie mogli wyjść na prowadzenie, ale kontratak zmarnował Bruno Jordao. Potem inicjatywę przejęli gospodarze. W 12. minucie po wrzucie z autu, piłkę głową wybił Steve Kingue, futbolówka trafiła na 17. metr, wprost pod nogi Mikkela Maigaarda, a Duńczyk nie wahał się ani chwili i oddał strzał pokonując Macieja Kikolskiego. Można powiedzieć, że tradycji stało się zadość - Radomiak jak dotąd w każdym meczu rundy wiosennej stracił przynajmniej jednego gola w pierwszym kwadransie gry.
https://www.cozadzien.pl/sport/cracovia-radomiak-radom-relacja-live/107379
Kolejne minuty nie przyniosły fajerwerków na boisku. Brakowało konkretów z obu stron. Dość powiedzieć, że w pierwszej połowie Cracovia oddała tylko jeden strzał, a Radomiak trzy (w tym jeden celny). Tuż przed przerwą, po wrzucie z autu Jana Grzesika, głową w polu karnym uderzał Paulo Henrique, ale dobrą interwencją popisał się Sebastian Madejski. Do przerwy radomianie przegrywali 0:1.
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy dużo szczęścia miał Kikolski. Golkiper Radomiaka zagapił się we własnym polu karnym, a bliski wyłuskania futbolówki i zdobycia gola był Ajdin Hasić.
W 50. minucie kapitalną indywidualną akcją popisał się Rafał Wolski, który przechwycił piłkę niemal na połowie boiska, pognał z nią w kierunku bramki krakowian, minął przy tym kilku zawodników gospodarzy i pewnym strzałem pokonał Madejskiego doprowadzając do remisu!
Radomianie mogli wyjść na prowadzenie w 54. minucie, ale fatalnie spudłował Jordao. Potem przycisnęła Cracovia. Najpierw w polu karnym "Zielonych" zameldował się Benjamin Kallmann, a chwilę później Hasić. W obu przypadkach jednak dobrze zachowała się defensywa Radomiaka. W 70. minucie niecelnie uderzał Burch, a kilka chwil później Renat Dadashov.
"Zieloni" nie zamierzali zadowolić się remisem i dążyli do zwycięstwa. Dało to efekt w doliczonym czasie gry. Miękko w pole karne wrzucił Wolski, a tam czekał Dadashov, który strzałem głową pokonał Madejskiego! Azer podobnie jak w meczu z Widzewem dał punkty Radomiakowi - wtedy jeden, a w Krakowie trzy!
Zwycięstwo radomian w Krakowie na pewno można uznać za niespodziankę. To bardzo ważne punkty w kontekście walki o utrzymanie. Podopieczni Joao Henriquesa mają już sześć "oczek" przewagi nad strefą spadkową.
Cracovia - Radomiak Radom 1:2 (0:1)
Bramki: Maigaard 12' - Wolski 50', Dadashov 90+1'.
Cracovia: Madejski - Kakabadze, Ghita, Henriksson, Jugas, Olafsson (61' Biedrzycki), Maigaard, Bzdyl (61' Sokołowski), Hasic (83' Minczew), Kallman, van Buren.
Radomiak: Kikolski - Burch, Kingue, Agouzoul, Grzesik (54' Ouattara), Kaput (83' Ramos), Jordao (74' Donis), Henrique, Wolski, Alves (54' Dadashov), Tapsoba (74' Capita).
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).
Żółte kartki: Kallman - Tapsoba, Burch.