Takiej interpretacji słynnej "Cegły" Ryszarda Riedla nikt się nie spodziewał, nawet jego syn, Sebastian, dzisiaj lider zespołu Cree. To jeden z tych utworów, których tekst jest śpiewany przez koncertową publiczność od początku do końca. Teraz, dzięki zupełnie nowej aranżacji wybitnego gitarzysty, Leszka Cichońskiego oraz znanego kubańskiego perkusisty, José Torresa, zyskała puls bluesowo-rockowej rumby. Zaskakująca, latynosko-rockowa wersja utworu powstała w ramach wspólnego projektu mistrza gitary i wirtuoza instrumentów perkusyjnych, który nazwali Viva Santana. „Od ponad 20 lat, przy każdym spotkaniu z José Torresem pojawiało się pytanie: »To kiedy gramy Santanę?« – opowiada Leszek Cichoński – No i stało się, gramy! Bardzo szybko pojawił się pomysł, żeby do naszego programu koncertowego z utworami Carlosa Santany włączyć parę rodzimych hitów zaaranżowanych w latynosko-rockowym stylu. Od dawna gramy w ten sposób Asfaltowe łąki grupy ABC czy nasz pierwszy singiel Podaruj mi trochę słońca grupy Bemibek” – dodaje. Te znane i lubiane piosenki w nowych aranżacjach są entuzjastycznie przyjmowane przez publiczność, a muzycy, jak sami podkreślają, mają satysfakcję, że potrafili w stare utwory tchnąć nowe życie.
I tak zrodził się pomysł na umieszczenie w zupełnie nowym wymiarze muzycznym kultowego utworu grupy Dżem Czerwony jak cegła. „Od dawna mnie korciło, żeby zaaranżować ten znany kawałek zupełnie inaczej. I teraz przedstawiamy jego wersję Rumba-Latino-Blues-Rock, przy której aż chce się tańczyć” – mówi nie kryjąc zadowolenia Leszek Cichoński. Do jego zaśpiewania twórcy zaprosili Sebastiana Riedla, co wydaje się naturalnym wyborem, nie tylko ze względu na więzy krwi. „Często zapraszam Bastka do wspólnego grania. Przyjeżdżał wiele razy na Gitarowy Rekord do Wrocławia. Nagraliśmy razem wokalną wersję mojej kompozycji Thanks Jimi na płycie Hey Jimi – Polskie Gitary grają Hendrixa. Lubię pracować z Bastkiem, wnosi sobą dużo spokoju na scenę i do studia, a przy tym to świetny gitarzysta i wokalista. Był trochę zaskoczony nowym aranżem Cegły, ale szybko odnalazł w tym groovie „allmanowski” klimat i poczuł dobre wibracje” – wyjaśnia Cichoński.
Utwór Czerwony jak cegła w wykonaniu Leszka Cichońskiego, José Torresa i Sebastiana Riedla jest wyjątkowy nie tylko ze względu na nową interpretację, ale również z powodu potrójnej premiery. Jego pierwsza odsłona – premiera singla (również w stacjach radiowych) miała miejsce 18 kwietnia, premiera teledysku - 21 kwietnia, a wersja live, na prawie 8000 gitar, została wykonana 1 maja, podczas Gitarowego Rekordu Guinnessa we Wrocławiu, którego Leszek Cichoński jest pomysłodawcą i współorganizatorem.
