Maciej Ławrynowicz
Turniej tańca w Zwoleniu na stałe wpisał się w kalendarz wydarzeń kulturalnych w Zwoleniu. Tegoroczna edycja był siódmą. Co ciekawe, coroczna tradycja zawodów rozpoczęła się w pierwszym roku urzędowania obecnego burmistrza, Arkadiusza Sulimy. - Każda następna edycja jest lepsza. Każda kolejna ściąga coraz więcej tancerzy. W tym roku mamy ich aż pięćset. Mamy rok jubileuszowy naszego miasta, 600-lecie nadania Zwoleniowi praw miejskich przez króla Władysława Jagiełło. To wydarzenie również idealnie wpisuje się w ten jubileusz - wyjaśnił burmistrz miasta i gminy Zwoleń.
Pomysłodawczynią turnieju jest Aneta Adamiec, instruktorka tańca w Domu Kultury w Zwoleniu. - Kilka edycji organizujemy już na hali sportowej w Zespole Szkół Rolniczo-Technicznych, co jest wielkim ułatwieniem dla tancerzy, którzy do nas przyjeżdżają. Atmosfera jest bardzo fajna. Zespoły przyjechały do nas z różnych stron Polski - powiedziała Anna Natalia Wieczerzyńska, dyrektor Domu Kultury w Zwoleniu.
Występy oceniało profesjonalne jury, a najlepszy zespół otrzymał medale i Grand Prix, szklane trofeum ufundowane przez burmistrza Zwolenia. Ponadto organizatorzy przygotowali nagrodę specjalną, maskotkę, którą został "Miś Andrzej". Trafił on w ręce zespołu Mała Rewia Taneczna "Atakama” z Młodzieżowego Domu Kultury w Dęblinie. - Maskotka ma na imię Andrzej i stąd też Ogólnopolski Turniej Andrzejkowy. W tym roku Andrzej jest bardzo dużą pluszową maskotką, bo liczy sobie ponad 1,90 m wzrostu i w tym roku pojedzie do Dęblina - poinformowała dyrektor.
Tancerze z Dęblina do sobotnich zawodów przygotowywali się pod okiem instruktor Małgorzaty Knieć-Sprawki. - Nigdy się nie oczekuje czegoś takiego. Jedzie się z przygotowaną choreografią, mając nadzieje, że będzie się podobała publiczności, będzie bawiła i będzie w stanie pokazać to, co możemy wypracować - stwierdziła Knieć-Sprawka.
Jej podopieczne przygotowały między innymi efektowny układ pt. „Ziarno”. - Główny przekaz tej choreografii jest taki, że każda z nas ma swoje indywidualne życie, napotyka w nim problemy, ale mimo wszystko jesteśmy w nich jedną społecznością, jesteśmy ludźmi, ale jak każdy taniec, można go interpretować według własnego uznania - powiedziała Natalia Sietnik, tancerka z Młodzieżowego Domu Kultury w Dęblinie.
Uwagę obserwatorów przykuła także oryginalna charakteryzacja. Tancerki w różnych miejscach miały na sobie namalowane odciski dłoni. - To właśnie polega na tym, że z jednej strony jesteśmy identyczne, ale z drugiej jednocześnie inne. Mamy na sobie dłoni odbite w różnych miejscach. To pokazuje, że jesteśmy razem, ale wciąż się wyróżniamy - dodała Patrycja Kondej, z MDK Dęblin.
Partnerem strategicznym sobotniego wydarzenia była Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Zwoleniu. Ponadto organizację wsparł Samorząd Województwa Mazowieckiego, a patronat honorowy objęli starostwa zwoleński, Andrzej Skorek, oraz burmistrz Zwolenia, Arkadiusz Sulima.
Napisz komentarz
Komentarze